Dziennik wojny - dzień pięćdziesiąty

Pół setki. Kiedy to minęło i gdzie jest świat sprzed 24 lutego?

Wspomniany wczoraj ostrzał chersońskiego lotniska Czarnobajewka, na którym sowieci po raz n-ty rozstawili swój sprzęt doprowadził do wysadzenia magazynu amunicji. Nad Chersoniem niebo dosłownie zapłonęło, a dziś w mieście pojawiły się samochody rosyjskiego Ministerstwa Stanów Nadzwyczajnych. Musiało być grubo. Jeśli Rosjanie znów rozstawią tam sprzęt (o ile jest na czym), to trzeba uznać, że po prostu to lubią. 

Cały dzień wszyscy zachodzili w głowę, co z krążownikiem "Moskwa". Rosjanie twierdzą, że pożar wybuchł z nieustalonych przyczyn, ale go ugaszono, a załogę ewakuowano. 

Tylko, że Turcja twierdzi, że ich statki wyłowiły 56 rozbitków z "Moskwy". Może więc jednak raczej 450 członków załogi nie ewakuowano, tylko zginęli? W nocy był sztorm, który co najmniej utrudniał akcję ratunkową. 

Swoją drogą, "Moskwę" ciekawie dopadli. Najpierw nad okrętem pojawił się dron i kiedy wszyscy skupili się na obronie przed dronem, uderzenie nadeszło od drugiej strony. 

Cały dzień krzyżowały się informacje, czy okręt zatonął, czy nie. Dopiero wieczorem Amerykanie podali, że wrak okrętu jest holowany do Sewastopola, a informację potwierdziły władze regionu Odessy. Ostatecznie Rosjanie przyznali, że jednak zatonął. Jeśli tam tak wybuchło, jak pisano, to jakiekolwiek rojenie o naprawie nie miało sensu. 

To trzeci okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, zatopiony przez kraj, który własnej floty praktycznie nie ma. Wszystkie trzy to duże jednostki. 

Zdaniem Amerykanów utrata "Moskwy" nie wpłynie na zdolność Rosjan do rakietowego ostrzału terytorium Ukrainy, ale może wpłynąć na ich zdolności do obrony przeciwlotniczej. 

W nocy i nad ranem koło Izjumu rozbite zostały trzy kolumny wojsk sowieckich. Z czego jedna na moście. Razem z mostem. 

Resztki mostu koło Izjumu i wysadzonej razem z nim rosyjskiej kolumny. 


Trwają walki o wieś Borowa koło tego miasta, którą od wczoraj zajmują Rosjanie, ale Ukraińcy próbują odbić. Jeśli im się to uda, będą kontrolować jedną ze strategicznych dróg. 

Koło Chersonia "nasi" spadochroniarze ze Lwowa wyzwolili kilkanaście wsi, podchodząc do granic miasta. 

Cztery rosyjskie drony zostały wycofane ze służby przez Ukraińców. Alarmy lotnicze prawie we wszystkich większych miastach Ukrainy.

Białoruś ostrzegła Ukrainę, że dalsze prowokacje mogą być powodem do wojny. Tylko o żadnych sytuacjach na tę nazwę zasługujących nie wiadomo. Za to na granicach z obwodami Czernihowskim, Sumskim i Charkowskim doszło dziś do ostrzelania cywilnych celów w rosyjskich miejscowościach. Częściowo rakietami, częściowo ze śmigłowców.
Rosja oskarżyła o te ataki Ukrainę. 

Rzecznik Pentagonu stwierdził, ze USA poważnie biorą pod uwagę możliwość użycia przez Rosję broni atomowej, ale na razie nie ma śladu przygotowań do tego. 

Werbunek do Armii Rosyjskiej przebiega strasznie opornie. Próbują już wszędzie. Akcja werbunkowa w Naddniestrzu spotkała się ze sprzeciwem Mołdawii, która nie zgadza się na włączenie do rosyjskiego wojska swoich obywateli.
Strzał bardzo dobry. Po międzynarodowym uznaniu Naddniestrza za teren Mołdawii bezprawnie okupowany przez Rosję, teraz władze Mołdawii mówią mieszkańcom Naddniestrza: "Jeśli przyłączycie się do nas, obronimy was przed służbą w rosyjskiej armii". To mocny argument za tym, żeby zrezygnować ze statusu Rosjanina. 

Na Białorusi "amba fatima było i ni ma" zniknęła gdzieś znaczna część paczek z kradzionymi rzeczami, jakie okupanci wysłali do domów. Nie zdziwię się, jak pojawią się na poczcie na Ukrainie. 

Poza tym, nic nowego. Mam wrażenie, że aktywne działania Ukraińców koło Izjumu powodują, że Rosjanie nie mogą dokończyć rozwinięcia się do ataku i być może znów kombinują z natarciem na Kijów. Takie przerzucanie się od celu do celu, jest charakterystyczne dla działań Rosjan od początku wojny. Oni sami nie potrafią określić, jakie są militarne cele wojny. 

Tymczasem w Rosji ponoć rzeźnia. "Rozległy zawał" ma minister obrony Szojgu. Po zczyszczeniu 150 oficerów FSB odpowiedzialnych za wywiadowcze przygotowanie napaści na Ukrainę, w odstawkę poszło 20 wysokich wojskowych Armii Rosyjskiej. Żołnierze, którzy odmówili walki na Ukrainie, dostają w dokumentach stempel z urzędowym potwierdzeniem nieprawomyślności. Za jakiś czas to będzie przepustka do klubu ludzi przyzwoitych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)