Dziennik wojny - czterdziesty drugi dzień

Sześć tygodni wojny i sześć tygodni bezkarnych zbrodni. 

Rozwija się bitwa o Donbas. Siły Ukraińskie przegrupowały się tak, żeby nie dać się otoczyć i stawiają opór sowietom atakującym w rejonie Doniecka i z kierunku Izjumu. Mimo ostrego ostrzału i bombardowań, głównie pociskami niekierowanymi, czyli mało dokładnymi, ukraińskie wojsko powstrzymuje ataki rosyjskie, zadając przeciwnikowi wysokie straty. 

W odpowiedzi na ostrzał Charkowa latają rakiety nad rosyjskim Białogrodem, ale Ukraińcy nie chwalą się tymi atakami. Jedynie strzela rosyjska OPL.

Rosyjskie rakiety przeciwlotnicze nad Białogrodem (Rosja).


Trwa ofensywa w kierunku Chersonia. Wczoraj Rosjanie próbowali ponownie zająć miejscowość na zachód od tego miasta, z której zostali wyparci. W efekcie utracili kolejne cztery miejscowości, a dziś jeszcze jedną. Nacisk idzie z północy i zachodu. O ile kierunek północny da się jakoś śledzić, o tyle na kierunku zachodnim wiemy tylko o trwających od kilku dni wybuchach i kierujących się w tamtą stronę transportach raszystów. 

W Mariupolu bez większych zmian. Kadyrowcy okazali się tik-tokowymi żołnierzami (kozak w necie, dupa w świecie). Kompletną pomyłką okazały się też siły Donbabwe. Jedyne oddziały, które jakoś sobie radzą, to regularna armia rosyjska, ale jej raz, że jest coraz mniej i trzeba dzielić siły na różne fronty, a dwa, że też sołdaci wolą rabować, niż ginąć.

W rosyjskiej telewizji podobno pojawili się mariupolscy radni z partii prorosyjskiej (Opozycyjna Platforma - Za Życiem), którzy chwalą się, że kryzys humanitarny w mieście to ich zasługa. Trudno powiedzieć, czy to prawda, czy konfabulacja, ale pokazuje nastawienie raszystów: oni chcą mordować i są z tego dumni. 

Według władz Mariupola w mieście zaczęły pracować mobilne krematoria, likwidujące ślady zbrodni. 

Carla Babb, korespondentka amerykańskich mediów w Pentagonie, powołując się na "wysokiego urzędnika USA" podała, że na 130 batalionowych grup taktycznych, przygotowanych do podboju Ukrainy, Rosjanie dysponują wciąż więcej, niż 80. To oznacza, że przemieleniu uległo już 2/5 rosyjskich sił, wyznaczonych do wojny na Ukrainie. Nie dziwi, że rozpaczliwie szukają uzupełnień. 

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego kandydaci do walki na Ukrainie są wabieni obietnicą zysków materialnych w postaci łupów. Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Jeśli Masza widzi, że jej sąsiadka Dasza chodzi w nowym futrze, które przysłał jej Stiopa, a ich córeczka szpanuje w szkole nowym laptopem, sama wykopie swojego Iwana na wojnę. Tak to działa i zawsze działało. Na tej samej zasadzie Mary wyganiała Johna na wojnę z Francją, widząc, że Julliet dostała od Georga nową francuską suknię. Zaś Helena wysyłała swojego Jana pod Wiedeń po tym, jak Krystyna od swego Stasia dostała drogą biżuterię z obozu w Chocimiu. 

To po prostu mechanizm stary, jak świat.

Inna rzecz, że żołnierz, który jedzie tylko na rabunek, nie jest gotów poświęcić życia, a wojny wygrywają ci, którzy są gotowi więcej poświęcić. 

Sekretarz Generalny NATO powiedział, że szykowane jest uaktywnienie rosyjskich wojsk w Naddniestrzu. Wniosek taki wysnuto z prac na terenie lotniska w Tyraspolu. Jeśli tak, to oznaczałoby uderzenie na głębokie zaplecze Ukrainy, gdzie prawdopodobnie formowane są nowe jednostki. 

Ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Mołdawia uznaje Naddniestrze za swoje terytorium, okupowane bezprawnie przez Rosję. Stanowisko to potwierdziła ostatnio Rada Europy. Atak z terytorium Mołdawii bez jej zgody może być przez ten kraj uznany za formę agresji. Mołdawia nie jest w NATO, ale trudno oczekiwać, żeby Rumunia (kraj natowski) spokojnie patrzyła na rosyjski atak przeciw było nie było rodakom. Dodatkowo Mołdawia może wyrazić zgodę na ukraińską kontrakcję na swoim terytorium i wspólnie z SZU wyzwolić Naddniestrze z rąk rosyjskich. 

Koło Czernihowa zarejestrowano ruch kolumny pojazdów rosyjskich i białoruskich w okolicy przejścia granicznego w Nowej Hucie. Raczej nie jest to przygotowanie do ataku, tylko manifestacja, mająca utrzymać część wojska ukraińskiego w północnej, wyzwolonej niedawno części kraju. 

Obie akcje mogą mieć na celu odwrócenie uwagi ukraińskiego dowództwa od głównego teatru działań. 

Od tygodni białoruscy bohaterowie blokują połączenia kolejowe, paraliżując ruch pociągów z rosyjskim wojskiem. Kilkudziesięciu złapanych partyzantów pobito. Dziś trzej zostali zastrzeleni. 

W reakcji na zbrodnię w Buczy i Irpinie europejskie kraje wywaliły już prawie 500 rosyjskich dyplomatów. USA i Wlk. Brytania zakazują jakichkolwiek inwestycji w Rosji. 

W ONZ Amerykanie montują koalicję, żeby jutro przegłosować wywalenie Rosji z Komisji Praw Człowieka. Jeszcze z Rady Bezpieczeństwa i całego ONZ by się przydało.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)