Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2024

Dziennik wojny - doby sześćdziesiąta, sześćdziesiąta pierwsza, sześćdziesiąta druga, sześćdziesiąta trzecia, sześćdziesiąta czwarta, sześćdziesiąta piąta, sześćdziesiąta szósta, sześćdziesiąta siódma trzeciego roku (790. 791, 792, 793. 794, 795, 796, 797)

Obraz
  Na wstępie chciałbym wrócić do poprzedniego wpisu, gdzie analizowałem rzekomy wzrost potencjału wojskowego Rosji. W komentarzach na facebooku odezwało się parę głosów, polemizujących z moim twierdzeniem o tym, że potencjał ludzki Rosji wcale nie jest wyczerpany i nie spada. Posłużono się przy tym klasycznymi argumentami, że  "RuSSki wszystko zniesie i będzie żarł trawę, byle car miał złoty kibel". Tyle, że ja zupełnie nie o tym pisałem. Ta opinia (w pewnym zakresie słuszna) odnosi się do mentalności Rosjan i ich motywacji. Moja analiza mówi jednak wyłącznie o wartościach fizycznych i liczbie ludzi w Rosji.   Kompletnie nie ma bowiem znaczenia, jaką motywację będzie miało pięciu pilotów, którzy w wyniku procesów demograficznych zostaną do obsługi dwudziestu samolotów. Mogą pracować dzielnie i dla Putina i Matuszki RoSSji brać nadgodziny, ale i tak fizycznie będą w stanie (naruszając zasady bezpieczeństwa) obsługiwać jednocześnie maksymalnie pięć samolotów. I żadna ideologia,

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Obraz
Nie, to nie jest wywoływanie demona. To jeden z setek flashmobów , jakie od tygodnia robione są w rosyjskich szkołach z okazji „Dnia Zjednoczonej Akcji ku pamięci ludobójstwa narodu radzieckiego dokonanego przez nazistów i ich wspólników podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej 1941–1945” Chociaż to chyba nie ma znaczenia, z jakiej okazji, bo skojarzenie z obrzędami magicznymi jest jednoznaczne. Rosja to stan umysłu... Lew na zachodzie nikczemnie zdradzony przez swego wyzwoleńca złączon z kogutem dla lewka obrony na tron wprowadzi młodzieńca. Jakkolwiek jako chrześcijanin mam duży dystans do wszelkich przepowiedni i wróżb (co nie wyklucza szacunku względem prawdziwych proroctw, ale te nie są w istocie przepowiadaniem przyszłości, a byciem heroldem Boga, zaś zapowiedź przyszłych zdarzeń ma jedynie potwierdzić, że faktycznie Bóg proroka posłał), to Przepowiednia z Tęgoborzy  w dość znacznym stopniu się sprawdziła. Oczywiście nie w stu procentach, bo część wydarzeń jeszcze nie miała miejsca. N