Dziennik wojny - dwudziesta ósma doba.

 Kończy się czwarty tydzień dwudniowej operacji zajęcia Kijowa.

Amerykanie potwierdzają, że wojsko ukraińskie przeszło do ofensywy. Władze lokalne Irpinu, Hostomelu i Buczy potwierdziły, zamknięcie okrążenia wokół oddziałów rosyjskich, znajdujących się w „worku” na zachód od Kijowa.

Ukraińcy po raz ósmy przeprowadzili atak artyleryjski na lotnisko w Czernobijewce pod Chersoniem, gdzie Rosjanie z uporem rozlokowują swój sprzęt. Z wynikiem po raz ósmy takim samym. To jak w tym dowcipie o myśliwym: „Podejrzewam, że ty to po prostu lubisz”.

Widok z drona na lotnisko w Czernobijewce
podczas jednego z ataków ukraińskich.

Sowieci zaczęli ściągać siły w rejon Charkowa i na północ od Mariupola, żeby koncentrycznym atakiem z północy i południa odciąć wojska ukraińskie walczące w rejonie Donbasu i Ługańska od sił głównych i wyjść na linię Dniepru.

Plan dobry w pierwszych dniach operacji, a nie teraz, kiedy wojsko ukraińskie ma opanowany teren i taktykę. Szczególnie przy wiosennych roztopach, które jeszcze bardziej uzależnią Rosjan od dróg. Uderzenie takie przy nieopanowanej sytuacji w Charkowie i Mariupolu grozi tym, że dotychczasowi obrońcy tych miast uderzą na tyły atakujących, likwidując całą ofensywę.

Ukraińcy ogłosili, że zgłosił się do nich pierwszy rosyjski żołnierz, który razem ze swoim pojazdem opancerzonym (mowa o czołgu) poddał się za 10 tysięcy dolarów. „Misza”, jak go nazwano, podjął tę decyzję po tym, jak jego załoga uciekła, a on sam nie chciał wrócić do jednostki ze strachu, że zostanie zabity za to przez dowódcę. Choć są zdjęcia z ujęcia jeńca, trudno powiedzieć, na ile to prawda. Jednakże jest to mocne uderzenie propagandowe.

Ukraińcy twierdzą też, że rosyjska czarnomorska piechota morska, która miała zdobywać Odessę, została całkowicie rozbita. Ukraiński czarnoziem użyźnia coraz więcej wysokich rangą rosyjskich wojskowych.

Analitycy zauważyli też, że z mediów rosyjskich zniknęli Szojgu – minister obrony i Gierasimow – szef sztabu generalnego, dotąd brylujący. Od 11 dni nikt ich nie widział.

Wczoraj na Zakarpaciu rozbita została rosyjska grupa dywersyjna. Mieli za zadanie wywołać rewoltę mniejszości węgierskiej podobną do tej z Donbasu. Sami Węgrzy zawiadomili o nich SBU.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)