Jeśli ktoś lubi politykę i kiełbasę, nie powinien patrzeć, jak się je robi. Otto von Bismarck - kanclerz Królestwa Prus i Cesarstwa Niemiec Miniony weekend był u nas i "w całym postępowym świecie" czasem wysokiego wzmożenia moralnego, z którego, jak zawsze, nic nie wynikło. Nie wynikło, bo nie mogło. Bo polityki nie robi się wartościami moralnymi, tylko siłą polityczną, gospodarczą i militarną. Wszystkimi trzema na raz. Nie wystarczy mieć słuszność, trzeba jeszcze umieć ją wyegzekwować. Nasz naród jak mało który powinien to rozumieć. Niestety, w znacznej części nie rozumie. Ale po kolei. Chodzi oczywiście o imbę, jaką w Gabinecie Owalnym Białego Domu odstawili wspólnie Donald Trump, D.J. Vance i Włodzimierz Zełeński. Wspólnie. Z całym przekonaniem twierdzę, że choć przebieg kłótni był improwizowany, to to, że do niej doszło było zgodną wolą wszystkich trzech, bo wszyscy na niej zyskali. Na wstępie zaznaczę tylko, że bardzo wielu elementów tej układan...
Trochę się rozjaśnia sytuacja na kierunku kurskim. Najnowszy typ budzika w Obwodzie Kurskim. Dostarczony z Ukrainy Wbrew temu, co napisał Tatarigami, na miejscu działań operuje więcej, niż jedna ukraińska brygada (informacje Tatarigami są "specyficzne" i nie jest wykluczone, że stanowi on kolejną tubę GUR w mediach społecznościowych, a ukraiński wywiad ma interes w tym, żeby Rosjan jak najbardziej zdezorientować). Michał Nowak z "Nowego Ładu" (uważający, że to kolejny rajd GUR) zidentyfikował elementy dwóch ukraińskich brygad, zaś do zestrzelenia Ka-52 przyznała się kolejna. Drugiego dnia, czyli wczoraj zestrzelony został też rosyjski Mi-28. Ale za to przy pomocy... drona! Tomasz Fit, na którego informacje często się powołuję, twierdzi, że na froncie działają cztery pełne brygady SZU, sześć zaś pozostaje w odwodzie. Przeciw nim na tym odcinku mają stać dwa moskiewskie pułki i trochę luźnych batalionów (portal DeepState zidentyfikował tylko 71 Gwardyjski Pułk St...
W kawalerii można robić głupstwa, ale nigdy świństw. W dyplomacji jest odwrotnie. generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski Ledwo napisałem o możliwości prowokacji, a już do takiej doszło. Koło Sudży w Obwodzie Krymskim wywaliło Moskalom rurę z gazem. Dokładnie tu, gdzie żółte kółeczko przy drugiej strzałce od lewej na górze Tak to wygląda już po wygaszeniu Rosjanie oskarżyli o atak Ukraińców, ci zaś mówią, że to prowokacja rosyjska. Jaka jest prawda? Pomidor. Oczywiście, czekacie na niuanse? Po kolei. W powietrze wyleciała nie tyle sama rura, co część przepompowni, jakie co kawałek znajdują się na trasie gazociągu i które pchają paliwo dalej i dalej. Bez nich po przekroczeniu pewnej masy paliwa ruch by ustał. Ale to technikalia. Istotne dalej. W rurze nie było gazu, bo od rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie tłoczy się rosyjskiego gazu do Europy ani rurociągiem "Przyjaźń", ani "Progres". To znaczy, rury nie były wypełnione paliwem w stu p...
Komentarze
Prześlij komentarz