Dziennik wojny - dzień sto siedemdziesiąty

Na froncie bez zmian. Rosjanie atakują, czasem uzyskując lokalne sukcesy typu jedna fabryczka i dwa kible (plotki o wejściu do Bachmutu są fałszywe!), a częściej biorąc nogi za pas po każdej próbie ataku. Połapali się już, że zostawili wschodni front bez osłony, a Ukraińcy tam przerzucili część rezerw i wcale nie zamierzają (na razie) rozwijać dużej ofensywy pod Chersoniem, a cała gadka o odbijaniu południa była podpuchą. Dziś to wprost w wywiadzie przyznał Podolak (powiedział to, co ja wczoraj napisałem, więc nie będę go streszczał). 

Rosjanie próbują na całym wschodnim froncie odzyskać utracone pozycje, co przy obecnym ich osłabieniu daje efekty tragiczne dla wojska rosyjskiego. 

Za to Ukraina kontynuuje plan likwidacji sił rosyjskich złapanych w kocioł chersoński. Dziś większość strzałów poszła w okolice Nowej Kachowki, gdzie znów przylano po mostach, ale też po jednym ze stanowisk dowodzenia, a także po rejonie ześrodkowania przeprawionego przez Dniepr sprzętu. To, co udało się przetransportować promem odpoczywało sobie w lasku. Ukraińcy poczekali aż odpoczywających będzie odpowiednio dużo i „zrobili im dyskotekę, którą poprowadził DJ HIMARS”.

Ukraina powoli i spokojnie szykuje swoje rezerwy. Pierwszy tysiąc ukraińskich żołnierzy zakończył szkolenie w Wielkiej Brytanii. Akces do programu szkolenia następnych zgłosiła Holandia.
Jaki mają w tym interes? Podczas szkoleń zbiorą informacje od ukraińskich żołnierzy na temat Rosji i jej armii. Dziesiątki godzin pracy wywiadu za darmo!

Po grozie wiosennych miesięcy rosyjskie wojsko znów stało się obiektem śmiechu. Internet obiegły dziś filmiki pokazujące bojców w Ługandy i Donbabwe oraz ich „wyposażenie”, wzięcie do niewoli całego oddziału, który pospał się nie rozstawiając wart, zabytkowego moździerza, który rozpadł się podczas transportu, czy kolizji beczkowozu z wyrzutnią rakiet Iskander. 

Uderzenie na lotnisko Saki koło Nowofedorówki na Krymie zabolało tak mocno, że ze stołkiem pożegnał się dowódca Floty Czarnomorskiej (a raczej flotylli). W ogóle, 40% rosyjskiej wyższej kadry dowódczej poleciało ze stanowisk, a wobec wielu prowadzone są śledztwa. Minister obrony Szojgu i szef sztabu generalnego Gierasimow nie lecą tylko dlatego, że to byłoby przyznanie się otwarte do klęski.
Czystka na podobną skalę dotknęła moskiewskie siły zbrojne po katastrofie w wojnie z Niemcami w 1941 roku. 

Śmieszni, czy nie, nadal są groźni. Szczególnie dla bezbronnych. Filharmonia w Mariupolu, gdzie mają być sądzeni azowcy, jest przebudowywana tak, żeby były w niej cele, a nawet specjalna kryta rampa, do której podjeżdżać będą bezpośrednio transporty w więźniami. 

- Jak tam ukraińska partyzantka koło Melitopola?
- No, d*py nie urywa.
- A dzisiaj?
A dzisiaj przeprowadzono zamach na Urbana Obwodu Zaporoskiego, czyli szefa propagandy promoskiewskich władz. Jego samochód wybuchł, ale on przeżył. Tyle, że urwało mu poślady.
Skutecznie za to wyleciał w powietrze jeden z ważniejszych kolaborantów w Starobielsku na Ługańszczyźnie.

Rosyjska bezpieka poluje na konspirację w Chersoniu i robi to w stylu stalinowskiego NKWD oraz niemieckiego Gestapo. Ludzie bardziej boją się odgłosów silników samochodów, niż nadlatujących rakiet i pocisków.

Ukraiński wywiad wojskowy GUR poprzez internet zwrócił się do mieszkańców Energodaru o podawanie dokładnych danych geolokalizacyjnych rosyjskich jednostek, zdrajców oraz pracowników elektrowni (tych w celu ochrony). Oczywiście podano dane kontaktowe.
Osobiście nie wierzę, że tych danych nie mają, ale jakoś trzeba zamaskować źródło.
Zatem czekamy na efekty.

Za to na Radzie Bezpieczeństwa ONZ przedstawiciel Rosji nie zgodził się na demilitaryzację rejonu elektrowni atomowej w Energodarze. Jego zdaniem brak wojsk rosyjskich na terenie zakładu wystawi go na ataki terrorystyczne.
Bez wątpienia będą to ataki rosyjskie. Logika wymuszaczy opłat za bezpieczeństwo: jak nie zapłacisz, to ci się sklep spali.
Rosja to państwo terrorystyczne. 

Możliwe skutki wycieku radioaktywnego w elektrowni jądrowej w Energodarze.


Najbardziej komiczny z awatarów prezydenta Rosji Dymitr Miedwiediew oświadczył zaś, że Ukraina i NATO chcą w Energodarze zrobić drugi Czernobyl (to, że skażenie obejmie tereny Ukrainy dla Miedwiediewa nie ma znaczenia) i pogroził, że Rosja może zrobić awarię w którejś z europejskich elektrowni jądrowych.
Bo całe zamieszanie z Energodarem ma na celu zatrzymanie powrotu do energetyki jądrowej.
Rosja to państwo bandyckie i terrorystyczne.

Rosjanie uprawiają turystykę apteczną i jeżdżą po leki do krajów sąsiednich , bo w Rosji ich nie ma. Oczywiście do tych, które ich jeszcze chcą przyjmować.

Estonia zamierza zablokować wydawanie Rosjanom wiz turystycznych. W odpowiedzi Rosjanie masowo rzucili się do powrotu do swojego kraju, blokując przejścia graniczne. Na przekroczenie granicy czeka się dobę. 

Kilka dni za to muszą czekać przed rosyjskim punktem kontrolny w Wasilkowie koło Chersonia Ukraińcy, którzy chcą opuścić strefę okupowaną. W kolejce zmarło 10 osób, a na świat przyszło jedno dziecko.
Tego AmneZja International nie widzi i nie chce widzieć. Ale skutki sputinienia tej organizacji zaczynają rosnąć lawinowo. W Finlandii z jej finansowania wycofało się 400 darczyńców, zaś po odejściu 80 pracowników trzeba będzie chyba zlikwidować oddział w Norwegii.
Czekamy na dalsze konsekwencje. 

Ukraina się konsekwentnie derusyfikuje. Kijowskie szkoły porzucają całkowicie naukę rosyjskiego, a także prowadzenie lekcji w tym języku. Tylko ukraiński. Za to specjalny status jako język międzynarodowy zyskał angielski.
I tak Wielki Strateg osiągnął kolejny „sucksess”.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)