|
Jak zrobić białą flagę |
Pamiętacie tę kobietę, sfotografowaną w Mariupolu po
ostrzelaniu przez Moskali szpitala położniczego?
Otóż Marianna Wyszemirska czuje się znakomicie i namawia do zaakceptowania RuSSkiego
Mira? Co ją przekonało po takich przeżyciach? Może strach o dziecko? Chęć
zapewnienia córce po prostu przeżycia, o co w Mariupolu trudno.
Nie oceniam. Informuję.
|
Marianna Wyszemirska w czasie ciąży i podczas ewaukacji ze zbombardowanego szpitala. |
Marianna Wyszemirska jako entuzjastka RuSSkiego Mira
Don Tik-tok Don Generał Don Kadyrow Don ma nowy kłopot. Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji, a wcześniej sąd w Tatarstanie (republice wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej) uznał za
publikację ekstremistyczną książke "Sahih Al-Buchari". W czym problem? Książka ta jest
jedną z hadis, czyli zbioru komentarzy i interpretacji Koranu, wyznaczających doktrynę
islamu. Hadis jest dużo (podobnie, jak Midraszy w judaizmie), a poszczególne
nurty islamu uznają różne hadisy za najważniejsze. Sahih Al-Buchari jest najważniejszą
hadisą sunnitów, którzy… stanowią większość w Czeczenii.
I teraz Kadyrow ma kłopot: albo wystąpi przeciw władzom Rosji w obronie świętej
księgi, albo stanie po stronie niewiernych. A komplikuje to fakt, że powstańcy
szejka Mansura już ogłosili dżihad, czyli świętą wojnę przeciw niemu
Don, niedobrze, don.
Kadyrow na razie werbalnie publicznie zaprotestował i przygroził, ze w takich
sytuacjach muzułmanie sięgają do „innych metod”. Czyli co? Zacznie porywać
zakładników i rzucać bomby?
Jeszcze ciekawsze jest to, że obserwatorzy zauważają stopniowe dystansowanie się
Kadyrowa od Putina i wyrażanie dość oględnie uwag krytycznych wobec „operacji
specjalnej”. Oczywiście, wszystko okraszone klasyczną wschodnią wazeliną i
pochwałami pod adresem cara.
Tak, Kadyrow znalazł się w sytuacji Papkina z „Zemsty”:
„Wiem i nie wiem, sprawa diabla: tu wiatrówka, a tam szabla”.
Misja MAEA zostaje na stałe w elektrowni w Energodarze. Jej
szef Grossi wyraża się dość wstrzemięźliwie. Stwierdził tylko, że potwierdził
stały ostrzał elektrowni i naruszenie jej struktury.
Za to gwiazdą socjalmediów został łysy „przewodnik” (jak obszył kagiebista z
FSB) kontrolerów, który zrobił furorę tłumaczeniem, dlaczego ślady po pociskach
spadających na elektrownię, wskazują na ostrzał z kierunku pozycji rosyjskich?
Otóż zdaniem łysego bezpieczniaka ukraińskie pociski upadając na teren
elektrowni odwracają się o 180 stopni.
Nobel z fizyki gwarantowany.
Po półtorej doby od rzekomego desantu ukraińskiego na
Energodar Rosjanie opublikowali film z miejsca walk. „Trupy” leżą w dziwacznych
pozach, w czystych mundurach, bez śladów krwi i obrażeń. Całość miała miejsce na
rozlewiskach na północ od elektrowni, gdzie nikt nie mieszka i nie ma żadnych
świadków wydarzeń.
Cytując „Kinsajz”: „A z was d*py, nie prowokatorzy”.
Na okupowanych terytoriach Rosjanie próbują angażować
mieszkańców do wojska i rozsyłają wezwania. Pierwszym celem są ci, którzy wystąpili
o rosyjski paszport. Specjalni „agenci” chodzą agitować, żeby w wziąć udział w
referendum i głosować za Rosją, oferując w zamian pomoc socjalną.
Rosjanie znają tylko dwie metody działania: przemoc lub korupcję.
Z Chersonia wyjechała dziś kolumna ciężarówek, wywożąca na
Krym zrabowane w mieście mienie. Jak z Warszawy w lecie 1944.
Rosjanie wczoraj ogłosili, że zniszczyli 44 systemy HIMARS.
Problem w tym, że Ukraina dostała od USA mniej, niż 20. Dzisiaj Ukraińcy zweryfikowali
tę informację wysadzając rosyjski magazyn w Tokmaku. Wybuchy trwały kilka
godzin, a łunę widać było z kilkunastu kilometrów. Z kolei w Chersoniu pod
gruzami koszar szkoły policyjnej zginęli kadyrowcy. Oczywiście, trafienie z
wyrzutni HIMARS.
|
Dzisiejszy dorobek Bawełniaczka |
Chodzą słuchy, że hodowca reniferów, najważniejszy wieszak
na medale i główny szaman Rosji Szojgu odejdzie na emeryturę, ale Putin nie chce
tego robić w kontekście lania, jakie dostają Rosjanie na froncie. Sam szaman za
przyczynę swoich problemów uznaje szefa RoSSgwardii Denaturowa-Zołotowa, który
chętnie pozbędzie się ministra i zajmie jego miejsce.
Zołotow zabłysnął raportem dla Putina, w którym w różowych barwach opisał rzeczywistość
na terenach okupowanych. Chcąc to przebić w comiesięcznym bilansie łomotu Szojgu
zameldował zdobycie wsi Piaski koło Doniecka. Po raz czwarty w ciągu miesiąca
(pierwszy raz 5 sierpnia). Warto pamiętać, że Sumy też zajmowali kilka razy, przy
czym pierwszy raz zaraz na początku inwazji i ani na chwilę do nich nie weszli.
|
Medal "Za wzięcie Piasków" z karykaturą rzecznika Kremla Pieskowa (w tłumaczeniu na polski Piaskowa" |
Sytuacja na froncie bez zmian. Akcje zaczepne Ukraińców pod
Chersoniem i na Zaporożu, uwieńczone sukcesem i akcje zaczepne Rosjan w Donbasie
również uwieńczone ukraińskim sukcesem.
Dziennie ginie od 200 do 350 Rosjan, co po doliczeniu rannych (2-3 razy więcej,
niż zabitych) daje równowartość nawet jednej batalionowej grupy taktycznej. Równie
skutecznie niszczony jest rosyjski sprzęt i amunicja. Analitycy oceniają, że w
ciągu kilku tygodni amunicja bojców pod Chersoniem wyczerpie się (i taki jest
cel ukraińskiej akcji ofensywnej). Wobec odcięcia linii zaopatrzenia oznaczać
to będzie niezdolność tutejszych jednostek moskiewskich do walki.
Na odcinku donieckim po raz pierwszy od lutego Rosjanie poprosili o rozejm w
celu pozbierania swoich poległych. Pół roku im zajęło nauczenie się, że tak to
się robi.
Rosjanie próbują zaopatrywać swoich drogą powietrzną. Śmigłowce
Mi-8 w asyście śmigłowców szturmowych lecą na Czarnobajewkę, gdzie lądują tylko
dwie maszyny na raz. W pewnym sensie jest to odwrócenie sytuacji z Mariupola,
gdzie też żołnierze ukraińscy byli zaopatrywani za pomocą śmigłowców. Różnica taka,
że dla obrońców Azowstalu siedem śmigłowców zaopatrzenia znaczyło więcej, niż dla
20 tysięcy odciętych na Chersońszczyźnie.
|
Jeden z powietrznych konwojów Rosjan. |
Rosja ma rzekomo zaciągnąć do wojska dodatkowe 350 tysięcy
ludzi. Stopniowo realizowana jest cicha mobilizacja. Co zmieni takie zwiększenie
wojska? Pogorszy sytuację. Problemem Rosji na Ukrainie nie jest brak ludzi,
tylko logistyka, złe rozpoznanie, złe dowodzenie i złe wyszkolenie. Jeśli armia
nie jest w stanie dobrze zaopatrzyć, wyszkolić i dowodzić 160 tysiącami bojców,
jeśli 160 tysięcy chodzi głodne, to dla 510 tysięcy sytuacja będzie jeszcze gorsza.
Na razie jednak w tegorocznych rosyjsko-białoruskich
ćwiczeniach „Wschód” uczestniczy nie więcej, niż jedna piata tego, co ćwiczyło
w roku 2018. Zatem w zasadzie można bajki o zwiększeniu stanu rosyjskiej armii
odłożyć na półkę.
Co gorsza dla rosyjskiego kierownictwa, najnowsze badanie
niezależnego Centrum Lewady pokazuje, że poparcie dla wojny w Rosji spadło
poniżej 50%. Robienie w tych warunkach otwartej mobilizacji nie ma szans. Putin
przeoczył właściwy na to moment.
W Petersburgu naganiacze do armii nawiązali kontakt z organizacją
pomagającą bezdomnym, która będzie promować wśród nich tułanie się po Ukrainie.
Akcję werbunkową prowadzą też wagnerowcy. Ich sponsor Prigożyn „Kucharz Putina”
odwiedza więzienia, który wprost mówi osadzonym, że szuka skazanych za rozboje
i morderstwa.
W Rosji ktoś włamał się do systemu korporacji YANDEX TAXI i
zamówił wszystkie taksówki pod jeden adres w centrum Moskwy (Kutuzowski Prospekt,
którym jeżdżą kolumny rządowe). Korek gigantyczny. Natomiast na jednym z placów
w Iwanowie, też w Rosji, ktoś zrobił wystawę pokazującą zbombardowane ukraińskie
miasta. Autor nieznany.
Niemiecka partia Freie Deutsche Partei, będąca częścią
koalicji rządzącej, domaga się demontażu Nord Stream 2. Z kolei Rosjanie
wyłączyli Nord Stream 1, zaś Chińczycy wyłączyli Rosjanom możliwość płacenia kartami
bankowymi w systemie Union Pay, co w zasadzie czyni je w Rosji równie bezużytecznymi,
jak rura do Niemiec. Kraje G-7 zgodziły się na górny pułap ceny na rosyjską ropę.
W ciągu miesiąca z ukraińskich portów wypłynęło 68 statków z
ukraińskimi produktami rolnymi, głównie zbożem.
Komentarze
Prześlij komentarz