Dziennik wojny - dzień dwieście sześćdziesiąty
Ukraińska armia w Śniegórówce
I tak stało się tym razem.
Ukraińcy zmienili strategię. Do niedawna stosowali punktowe uderzenia z dużą przewagą tak, żeby dokonać wyłomu w liniach przeciwnika i stwarzając zagrożenie oskrzydleniem, zmusić wroga do odwrotu.
Teraz jednak uderzenie poszło po całości. SZU uderzyły na całej długości frontu tak, że Moskale nie mieli pojęcia, gdzi słać odwody.
Brednie polskojęzycznego propagandysty sprzed zaledwie dwóch tygodni.
Chaos pogłębiły informacje o rozkazie odwrotu. Nie w każdej jednostce taki rozkaz został wydany, a dowódcy zaczęli alarmować, że ich sąsiedzi odeszli, a ono domagają się też wycofania. Kiedy rozkazów nadal nie było, a Ukraińcy naciskali, poszczególne oddziały rosyjskie zaczęły samorzutną ucieczkę, bo odwrotem tego nazwać nie można.
I tak zorganizowany odwrót "na z góry upatrzone pozycje" zamienił się w chaotyczną ucieczkę.Ukraińcy zajęli dziś Kisielówkę, podeszli na przedmieścia Berysławia i Chersonia. Toczą się walki o Czarnobajewķę. Na niektórych odcinkach oddziały ukraińskie doszły do Dniepru.
I tak zorganizowany odwrót "na z góry upatrzone pozycje" zamienił się w chaotyczną ucieczkę.Ukraińcy zajęli dziś Kisielówkę, podeszli na przedmieścia Berysławia i Chersonia. Toczą się walki o Czarnobajewķę. Na niektórych odcinkach oddziały ukraińskie doszły do Dniepru.
Sytuacja na prawym brzegu Dniepru wedłu Kartina masłom.
Co ciekawe, rosyjska propaganda nie grzmi z oburzenia, jak to było przy poprzednich odwrotach, ale przyjmuje "manewr" ze zrozumieniem, a nawet go popiera. Padają porównania z Kutuzowem i oddaniem przez niego Moskwy wojskom Napoleona.
Co ciekawe, rosyjska propaganda nie grzmi z oburzenia, jak to było przy poprzednich odwrotach, ale przyjmuje "manewr" ze zrozumieniem, a nawet go popiera. Padają porównania z Kutuzowem i oddaniem przez niego Moskwy wojskom Napoleona.
Niektórzy chcą beatyfikacji Spermousowa.
Według kanału "Generał SWR" decyzja o oddaniu Chersonia została powzięta po tym, jak przebywający w Iranie Patruszew dał znać, że Rosja nie ma co liczyć ani na irańskie rakiety, ani na drony.
Nie i tyle. Iran zrozumiał lekcję.
Ale Moskale nie byliby sobą, gdyby na odchodnym czegoś nie zniszczyli. W Chersoniu wysadzili kotłownię miejską i sieć ciepłowniczą.
Tak sytuację pod Chersoniem widzi Rybar. Cały obszar jest strefą walk.
Według kanału "Generał SWR" decyzja o oddaniu Chersonia została powzięta po tym, jak przebywający w Iranie Patruszew dał znać, że Rosja nie ma co liczyć ani na irańskie rakiety, ani na drony.
Nie i tyle. Iran zrozumiał lekcję.
Ale Moskale nie byliby sobą, gdyby na odchodnym czegoś nie zniszczyli. W Chersoniu wysadzili kotłownię miejską i sieć ciepłowniczą.
Tak sytuację pod Chersoniem widzi Rybar. Cały obszar jest strefą walk.
Pod Swatowem też nieduże, ale znaczące postępy. Pozostałe odcinki bez zmian.
W Stanach też klęska Rosjan, bo trumpiści, na których izolacjonistyczną politykę liczyli Rosjanie, w tym wyścigu wyborczym nie liczą się, a Demokraci w zasadzie utrzymali swój stan posiadania.
Oznacza to, że nie będzie zmiany polityki amerykańskiej względem Ukrainy.
Oczywiście, kiedy Rosja dostaje baty, gdzieś umiera komórka mózgowa. Amerykańska stacja NBC opowiedziała bajki o tym, że "coraz wyraźniej widać, że żadna ze stron nie jest w stanie zrealizować swoich celów i że zimą powinno dojść do rozmów pokojowych". W podobnym tonie u nas wypowiedział się generał Skrzypczak.
Jak jest?
Wypędzenie Rosjan za Dniepr uwalnia ogromną liczbę ukraińskich jednostek i sprzętu do działań na innych odcinkach frontu. Nad Dnieprem wystarczy jedna trzecia tego, co atakuje, żeby pilnowała linii rzeki.
Artyleria kryje praktycznie całość przesmyku na Krym.
Uwolnione siły mogą zostać użyte gdziekolwiek, a kontrola ogniowa wejścia na Krym odcina Rosjan od rezerw.
Utrata Chersonia właśnie zwiększa szanse Ukrainy na wygranie tej wojny.
Komentarze
Prześlij komentarz