Dziennik wojny - dzień sto ósmy

Zacznę od sprostowania, że Zaryczne, które SZU wyzwoliły wczoraj, to nie to w bezpośrednim sąsiedzywie Chersonia, ale kawałek dalej na północ, koło Archanielskiego. Na Ukrainie wiele nazw miejscowości, nawet stosunkowo bliskich, się powtarza.

To nawet lepiej, bo bezpieczniej dla SZU.

Tak, czy inaczej akcja ofensywna Ukraińców trwa.  SZU konsekwentnie poszerzają zdobyte terytorium.

Dziś zajęta została kolejna miejscowość, a o Snihuriwkę walki trwają. 

Podobnie trwa akcja ofensywna na Zaporożu, ale na razie brak szczegółowych doniesień. 

Zniszczona moskiewska baza paliwowa na Zaporożu.




Na pozostałych odcinkach sytuacja bez zmian w tym sensie, że walki trwają w tych samych rejonach, co wczoraj

Pod Popasną Moskalom nie udało się dzisiaj zająć żadnej miejscowości, ani żadnego strategicznego punktu i to mimo zbombardowania wsi Wrubiwka pociskami termobarycznymi i fosforowymi. 

W Sewerodoniecku, jak to ujął Sergej Hajdaj, ZSU wygrała walki uliczne (cokolwiek to znaczy) i utrzymała swoje pozycje. Próbują kontratakować na Metolkino. Rosjanie natomiast skupiają się na okolicy Toszkiwki i Hirskiego (Górskiego). 

Pod Limanem Moskalom wciąż nie udało się wyrzucić Ukraińców z rezerwatu Święte Góry, a bez tego mogą zapomnieć o sforsowaniu w tym rejonie Dońca. 

Pod Świętogórskiem trwają walki o Bohorodyczne.i Rosjanom udało się uzyskać tu ograniczone sukcesy w postaci zajęcia strategicznego wzgórza na północnych przedmieściach. Daje ono wgląd w pozycje ukraińskie i pozwala na ich ostrzał. Z drugiej strony jest idealnym celem dla artylerii... 

Na zdjęciach satelitarnych na zachód od Izjum widać zbliżanie się wojsk ukraińskich do miasta. Moskale starają się jednak szturmować na Słowiańsk. Znowu cel polityczny bierze górę nad strategicznym, bo zajęcie Słowiańska okupione utratą Izjumu zrodzi więcej problemów, niż korzyści. Ale Słowiańsk jest potrzebny Rosji do zakończenia "wyzwalania" Donbasu.

Ataki na razie nie zbliżają Moskali do zwycięstwa, mimo ponownego zajęcia Dowhenke. 

Pod Charkowem trwa wypychanie sowietów do granicy.

W Chersoniu akcja wydawania rosyjskich paszportów zainteresowała całe 23 osoby (dwadzieścia trzy). Z tego większość to kolaboranci. 

Chersońskie podziemie wypiera się autorstwa zamachu bombowego na knajpę koło siedziby władz okupacyjnych (wspominałem o tym niedawno) i mówi o sowieckiej prowokacji. Ostrzega też przed kolejnymi takimi akcjami, za których odpowiedzialność okupant będzie chciał zrzucić na struktury konspiracyjne. 

Atrapa sądu w Donbabwe zamierza sądzić i skazać walczącego w szeregach SZU obywatela Korei Południowej. Mam nadzieję, że w ten sposób wkurzą wystarczającą liczbę państw, żeby zrobiono z nimi porządek. 

"Washington Post" podchwycił temat słabości artylerii ukraińskiej, który został zainicjowany przez "The Independent", ale bardziej w kontekście opóźniających się dostaw zachodniego sprzętu. Ukraińcom faktycznie kończy się zapas amunicji posowieckiej.

Dziadzio Biden broniąc się zarzucił Zełeńskiemu, że nie chciał słuchać ostrzeżeń o zbliżającej się wojnie. Jakoś Brytole nie mieli z tym problemu, za to Biden kilka miesięcy przez najazdem dał zielone światło dla NS2. 

W niedzielę w Rosji ochodzony jest Dzień Rosji. Na Ukrainie skrzykują się, żeby z tej okazji zasypać rosyjski internet zdjęciami z wojennej Ukrainy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)