Dziennik wojny - doba ósma i dziewiąta drugiego roku (373, 374)

"Nie jesteście niewolnikami"
Plakat z logo Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego. 
Jeśli się dobrze przyjrzeć, to jest to stylizowany miecz na tarczy - godło... sowieckiego KGB!

 Nie milkną echa "wycieczki" walczących po stronie Ukrainy Rosjan, którzy w czwartek wparowali do Obwodu Briańskiego i trochę narozrabiali. 



Moskale pompują temat, z chłopca, który miał być ranny w wyniku ostrzelania szkolnego autobusu. Okazało się jednak, że do Lubeczan, gdzie doszło do incydentu, autobus szkolny nie dojeżdża. Autobus stał się więc samochodem osobowym, kierowca autobusu strażakiem, który zgodził się podwieźć dzieciaki do autobusu. Po godzinie ósmej rano, bo jak wiadomo, w Rosji autobusy szkolne kursują regularnie, jak kursowe, inaczej, niż w innych krajach na świecie. Fiodor (ten chłopiec) okazał się bohaterem, bo siedząc na siedzeniu w samochodzie osobowym zasłonił sobą dwie koleżanki. 
Jak widać narracja nadal się nie spina. Historia Fiodora została sprokurowana zawczasu i miała być kolportowana po udanej prowokacji, a że RKO pomieszał Moskalom szyki, to nie było czasu na wyprodukowanie nowej wersji i jadą w przygotowaną, choć to ma coraz mniej sensu. 
A "matka siedzi z tyłu" i "sprawdzić, czy nie ksiądz". 



W sieci pojawił się film z miejsca akcji, w tym zdjęcia dwóch ostrzelanych rzekomo przez RKO samochodów. Co Wam w nich nie pasuje? 
Podstawowa kwestia - zbyt czysto! W Ładzie pokazanej na początku nie ma krwi, choć mimo zamazania głowy rzekomo zabitemu widać, że właśnie w głowę miałby zostać trafiony. Jeśli tak, to poniżej powinna być czerwona kałuża. Nie ma nic. Szczątków szkła też jest mniej, niż na taką skalę zniszczeń. Poza tym, zabity nie zwiesiłby się tak na pasie. Raz, że pas umożliwia taką pozycję od przeciwnej strony, dwa, że wymaga ona napięcia mięśniowego, którego człowiek martwy bezpośrednio po zgonie nie ma. Ciało się dosłownie przelewa. Trupo powinien zatem całkowicie leżeć, a nie opierać się na łokciu. Do tego opony są przestrzelone, ale prawie nietknięte są nadkola, zatem przestrzelono je pojedynczym strzałem z małej odległości, a nie serią w ruchu. Generalnie brak poważniejszych śladów na karoserii. Tylko szyby są naprawdę zniszczone.
Nie lepiej w drugim samochodzie. Tu w ogóle nie wiadomo, co się stało. W dodatku (na filmie tego nie widać, ale na zdjęciach jest, na tylnym siedzeniu leży medal i wstążka georgijewska. Wiadomo, że każdy z nas wozi ze sobą swoje medale. 


Co ciekawe, w tym samochodzie miały być przewożone dzieci, w tym rzekomo ranny chłopiec. Tymczasem nie wiadomo, co zabiło kierowcę i zraniło chłopca. 
Same zagadki. 

W każdym razie wczoraj pokazał się podobny apel wzywający do walki z Putinem, nagrany w okolicach Kurska. 



Ciekawy jest też kontekst, związany z wykonawcami tej akcji. Nie są to zbyt przyjemni ludzie i rzeczywiście lepiej, że GUR używa ich do działań w Rosji, a nie do regularnej walki na Ukrainie. 

Warto jednak wspomnieć, że na ich oficjalnym kanale padają wypowiedzi, które trudno uznać za "dobrosąsiedzkie". Generalnie to tacy sami imperialiści, tylko bardziej w rękawiczkach. 

W dyskusji padają propozycje likwidacji odrębności krajów wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej, postulat "łagodnej kolonizacji, czy stwierdzenie, że Ukraińcy i Rosjanie mogą żyć w jednym państwie. 

Oczywiście, takie stwierdzenia nie mogą się podobać Ukraińcom, ale są i tak lepsze od opinii tych dwóch przypadkowych Rosjanek.


Prigożyn udający żołnierza pojawił się na dachu domu w Paraskowiówce, powiedział, że Bachmut jest otoczony i że on nie chce walczyć ze starcami i dziećmi. 
Do otoczenia Bachumtu jeszcze daleko, choć część jednostek została wycofana, a mosty umożliwiające Rosjanom natarcie dalej, zerwano. 

Wysadzenie mostku w Chromowem


SZU wycofały się do zachodniej części miasta, oddzielając się od przeciwnika rzeczką Bachmutką. Na południu SZU przeprowadziły kontratak. 
Poza tym bez zmian. 
Pod Krzemienną Rosjanie doszli do wniosku, że małe grupy jednak się nie sprawdzają...
Bo to zależy od warunków terenowych. 

Jakiś czas temu podawałem historię pułku z Irkucka, który nagrał apel o pomoc, bo zostali ich zdaniem źle przydzieleni. Poszła nawet informacja, że po interwencji ich  żon, bojcy zostali wycofani. 
Nie zostali. Posłano ich do ataku pod Awdijówką wyposażonych tylko w osobistą broń maszynową. Rannych zostało kilku. Reszta zginęła. Ci, co trafili do szpitali wiedzą, że za kilkanaście dni znów zostaną posłani na śmierć. 

Żony bojców w Irkucka proszące o wycofanie z linii tych, którzy przeżyli. 

 
Kolejny apel, tym razem mobików z Mordwy.

Przy okazji warto wspomnieć, że współczynnik zgonów jest obecnie w Rosji trzykrotnie wyższy, niż współczynnik urodzeń. Na jednego człowieka czeka od kilku do czterdziestu miejsc praccy. Władze rosyjskie rozważają wysyłanie więźniów do pracy tam, gdzie nie ma komu pracować. 

Moskale na linię dostali nowy typ sprzętu: transporter opancerzony z... działkiem okrętowym. I to nie jest jeden egzemplarz.



Ale Rosja ma rezerwy i sobie poradzi?

Tik-tok Don Książę Kaukazu Don Ramzanka Dyrow wydaje za mąż... żeni swojego siedemnastoletniego syna Ahmada. W tym celu przybyli obaj na Kreml, złożyć hołd i pokłonić się Carowi. 


Za śub młodego zapłaci budżet Rosji, w tym za sto tysięcy rubli, które dostanie każda para, jaka weźmie ślub tego samego dnia, co młody Ahmad. 

Komentarze

  1. Jeśli przyjrzeć się jeszcze lepiej, to sylwetki na plakacie przedstawiają żołnierzy amerykańskich, z okresu Wietnamu zresztą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)