Dziennik wojny - doby trzysta piętnasta, trzysta szesnasta i trzysta siedemnasta.

 

Nie byłoby w tym obrazku nic szczególnego, gdyby nie to, że ukazał się
w "South China Morning Post" - największej i najstarszej anglojęzycznej gazecie
w Hong-Kongu, całkowicie kontrolowanej przez Pekin.

Sytuacja zmienia się i nie jest to zmiana oczekiwana przez Kreml. Po Nowym Roku od Moskwy odwrócili się prawie wszyscy dotychczasowi, jak nie sprzymierzeńcy, to przynajmniej życzliwie neutralni. 



Niespecjalnie entuzjastyczny sobowtór Putina 
(wie, że traci pracę?)
osamotniony podczas nabożeństwa świątecznego.

Chan-Cesarz wprost powiedziały, że "Rosja walczy już zbyt długo". Sułtan zażądał do Cara jednostronnego zaprowadzenia pokoju przez wycofanie wojsk z Ukrainy i dostarczył Ukrainie sporą partię pojazdów opancerzonych (już są na miejscu). Pą prezidą de Frąse Emmanuel Macrą potępił (WRESZCIE!) napaść Rosji na Ukrainę i zapowiedział wysłanie do Kijowa dziewięćdziesięciu tak zwanych czołgów kołowych AMX-10 (w sumie koncept sowiecki: czołg, ale do szybkiego poruszania się po szosach - typowa broń ofensywna). W swojej armii wymieniają je na nowe, więc mogą się ich pozbyć. Niemcy (WRESZCIE!) przekazują swoje Mardery (jak uwierzę, zobaczę). Polska ma wysłać resztę swojego posowieckiego sprzętu, w tym PT-91 Twardy (według moich informacji trochę Twardych już pojechało), a nawet w amerykańskiej prasie pojawiła się zajawka o oddaniu Leopardów-2, w co raczej nie wierzę. To jedna z tych informacji "potwierdzonych" przez anonimowego wysokiego dyplomatę RP, czyli wyssana z palca. 

Czołg kołowy AMX-10.

Amerykanie mają przekazać pięćdziesiąt BWP M-2 Bradley - pojazdy bardzo skuteczne i względnie odporne (w czasie pierwszej wojny w Zatoce zniszczyły więcej irackich pojazdów opancerzonych, niż Abramsy, a do 2006 roku zniszczeniu uległo zaledwie pięćdziesiąt tych maszyn, z czego dwadzieścia w czasie pierwszej wojny w Zatoce i z tego tylko trzy w starciach z Irakijczykami). Do tego sto transporterów M-113 i pięćdziesiąt MRAPów. 
Wbrew opiniom pojawiającym się w sieci to nie są środki defensywne, tylko ofensywne. Nie jest to więc reakcja na rosyjską zapowiedź wielkiej ofensywy po drugiej fali mobilizacji, a przeciwnie - jest to wyraz przekonania, że nic już nie może zmienić wyniku wojny i należy postawić na wygranego (co USA już dawno zrobiły, jednak Francja i Niemcy dotąd były znacznie bardziej wstrzemięźliwe. 
Aha, Niemcy jednak znalazły sposób na przekazanie Ukrainie systemu Patriot.

Czy u Moskali coś może nas zdziwić? Putinarcha Cyryl zaapelował o rozejm na czas prawosławnego Bożego Narodzenia, "żeby ludzie mogli pójść do cerkwi". Putin raczył się ustosunkować przychylnie do wyrażonego przez putinarchę własnego pomysłu i ogłosił trzydziestosześciogodzinne zawieszenie broni, apelując do Ukraińców, żeby uszanowali prawosławne święta. Jakoś świąteczny czas nie przeszkadzał Hiujle bombardować Ukrainy w Boże Narodzenie według zachodniego kalendarza, czy w Wielkanoc. 
Oczywiście nikt w to nie uwierzył, nawet Francuzi. 
Za to sami Rosjanie propozycję odrzucili. Penis Duszylin, tyranek Donbabwe, napisał, że o żadnym rozejmie mowy być nie może i dodał, że zawieszenie broni dotyczy tylko prawosławnych. Bo na froncie każdy ma napisane na czole, jakiego jest wyznania? 
Puszylinowi zawtórował Ogórkin-Sriełkow. 



Oburzonko Puszylina.


Jak zatem wyglądały Święta w wydaniu moskiewskim? Ano tak, że wagnerowcy wspierani przez desantowców w naprawdę dużej liczbie zaatakowali Soledar na skrzydłach, zagrażając SZU okrążeniem i zmuszając do cofnięcia się do przemysłowej części miasta. Bojcy opanowali centrum Soledaru, wraz ze znajdującą się w samym środku kopalnią soli.

Jest ciężko. Idą fala za falą - Ukraiński żołnierz w Soledarze.

Ukraińscy żołnierze z 54 Brygady na przedmieściu
Bachmutu po odskoczeniu wobec zagrożenia okrążeniem. 


Ciekawe, że kilka dni temu poszła informacje, że Prigożyn interesuje się tutejszymi złożami soli...
Wieczorem Ukraińcy zahamowali rosyjskie natarcie między innymi kierując na opanowane przez Rosjan odcinki ogień prawie całości artylerii będącej w tym regionie. 
Według części komentatorów Rosjanie w rejon Soledaru ściągnęli wszystko, co mieli w odwodach. 
I to na razie wszystko, co można o dniu dzisiejszym i poprzednich na froncie powiedzieć. 


Rosyjski atak na Soledar - mapa Artur Micek

Sytuacja wieczorem w piątek - mapa od Artura Micka.


Prigożyn nagrał film, w którym tłumaczy, czemu jego ludzie nie mogli zdobyć Bachmutu. Standardowo oskarża przy tym Szojgu, że regularna armia mu nie pomogła. Zatem klapa Moskali na odcinku bachmuckim jest faktem. Dlatego przerzucili się dość spokojny dotąd Soledar. 
I podobnie, jak w przypadku Bachmutu, a nawet bardziej, jeśli Soledar padnie, to... nic się nie stanie. Za miastem są kolejne pozycje ukranińskie, wzmocnione rzeką, drogą, wzgórzami. A sama kontrola miasta nic Rosjanom nie daje. 
Szczególnie, że na razie Moskale doszli dopiero do głównej linii ukraińskiej w Soledarze.

Na mapie widać, że utrata przez Ukraińców Soledaru nie zmienia
w istotny sposób ukształtowania frontu.

Tenże Prigożyn odwiedził pierwszych dziesięciu skazańców, którzy odsłużyli swoje i "zapracowali na wolność". Zwrócił się też do rektora jednej z uczelni, żeby "gierojów" przyjął bez egzaminów na studia. Tyle na wizji.
W rzeczywistości cała dziesiątka morderców i rabusiów nadal figuruje w rejestrze skazanych i niczego im nie anulowano. Za trzy miesiące wrócą na front, tropić "dywersantów". 

Ukraińcy tłuką rakietami po całym froncie. Trafienia miały miejsce w Tokmaku. Radeńsku (skład rakiet S-300), Kałanczakiem (prawie przy Krymie), czy Wasilówce niedaleko Energodaru, gdzie znów trafione zostało centrum dowodzenia (podobno pięścet trupów).

Zniszczenia w Wasilówce

A propos trafień i trupów, to władze rosyjskie winę za zniszczenie bazy w Makijówce zrzuciły na zabitych, którzy mieli wbrew rozkazom używać telefonów komórkowych. 
Ale Ukraińcy dziś znów trafili w Makijówkę. Podobno kolejne improwizowane koszary. 


Rosja zaś płonie. Według Molfaru od początku inwazji w Rosji spłonęło czterysta czternaście obiektów, z których siedemdziesiąt pięć procent po połowie mniej więcej równo stanowiły fabryki i magazyny. Najwięcej pożarów - czterdzieści - miało miejsce w Moskwie i jej okolicach. 
A dziś paliło się Ministerstwo Uzasadniania Bandytyzmu dla niepoznaki nazywane Ministerstwem Spraw Zagranicznych. 


Dywersanci w Rosji  od początku roku sześciokrotnie uszkodzili linie kolejowe w głębi Rosji, w tym na kolei transsyberyjskiej. Działają podobnie jak białoruscy partyzanci kolejowi na początku inwazji. Niszczą lub uszkadzają systemy sterowania zwrotnicami, uniemożliwiając ruch pociągów. 



Coraz więcej rosyjskiego wojska pojawia się na Białorusi. Przekazywanie sprzętu zmieniło kierunek. Teraz Rosja wysyła czołgi i pojazdy na Białoruś i to nowocześniejsze, niż to, co Białoruś wysłała Rosji do Donbasu. Zarejestrowano szpitale polowe, a w ostatnich dniach nawet wyrzutnie rakiet z głowicami jądrowymi (co nie znaczy, że głowice w rakietach są). Mnożą się informacje o rzekomych incydentach na granicy białorusko-ukraińskiej i oskarżenia pod adresem Ukrainy o prowokacje. 
Chyba Baćka nie ma już nic do gadania. 

Transport rosyjskich BMP-80 na Białoruś.



Komentarze

  1. AMX-10 to czołg kołowy? Poważnie? Z tym aluminiowym "pancerzem"? Czy Szanowny Pan był w wojsku, czy tylko nabywa wiedzę z internetów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, wiedziałem, że pojawi się taki komentarz, dlatego zastanawiałem się, czy to określenie wprowadzić. Ale sprawdziłem w kilku zachodnich źródłach i to miało najwięcej sensu. Bo przecież nie "armoured car", choć pod takim określeniem też figuruje.

      Usuń
    2. Nieważne, pod jakim określeniem funkcjonuje, ważne, czym ten pojazd jest. A jest to opancerzony wóz rozpoznawczy, choć dysponuje wyjątkowo silnym działem. Można go nazwać " armoured fighting vehicle", albo "armoured reconnaissance vehicle", choć bywa też wykorzystywany jako niszczyciel czołgów. O tym, czym ten pojazd jest, najlepiej świadczy jego wykorzystywanie przez armię francuską, a jest on na wyposażeniu jednostek rozpoznawczych sił szybkiego reagowania (FAR- Force d'action rapide). Czołg to zupełnie coś innego.

      Usuń
  2. Przecież stoi w tekście jak byk: ''tak zwany'' - czytać nie umie?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba, jest nawet fotka podpisana "Czołg kołowy AMX-10." Czytać nie umie?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)