Dziennik wojny - sto czterdziesta druga doba

Po raz pierwszy chyba od dawna na mapie żadnych zmian. Stagnacja. Przerwa operacyjna. Jak zwał, tak zwał. Generalnie spokój. Taki, jak w książce "Na zachodzie bez zmian". Ludzie giną nadal.

Kacapy kontynuują terrorystyczne ataki na ukraińskie cele cywilne. Dziś zbombardowali między innymi obiekty uczelni w Mikołajowie. Ten ostrzał nie ma nic wspólnego z działaniami zbrojnymi. Ma zastraszyć, zmęczyć i zmusić do ustępstw. Efekt taki, że jeden z doradców prezydenta Zełeńskiego podał dziś warunek rozpoczęcia rozmów: wycofanie się Rosji poza granice z 1991 roku. Do wczoraj była mowa o pozycjach sprzed 24 lutego br. Jak pisałem, skutkiem terroru jest utwardzenie stanowiska Ukrainy.

Sowieci mają nową narrację mającą uzasadnić ostrzał Winnicy.
Podobno w zbombardowanym Domu Oficera (coś jak nasz klub garnizonowy) odbywało się spotkanie ukraińskich oficerów z przedstawicielami US Army.
Tak, super ważne i super tajne spotkanie wojskowe robi się w domu kultury. W czasach postcovidowych, kiedy rozwinięty został system telekonferencji.
Jasne. A w tajdze żyją słonie. 

Źródła ukraińskie podały nazwiska oficerów sowieckich, odpowiedzialnych za zbombardowanie Winnicy: dowódcy dywizjonu okrętów podwodnych Floty Czarnomorskiej, który wydał rozkaz i kapitana U-boota, który go wykonał.
Polowanie się zaczęło. Testamenty napisane? 

Na froncie, jak pisałem, bez zmian. Rosjanie próbują atakować na Siewiersk i Słowiańsk, ale są odrzucani. Szczególnie na kierunku słowiańskim Ukraińcy perfekcyjnie wykorzystują teren, wciągając Kacapów w zasadzki w górskich wąwozach. Sowietom zostaje ostrzeliwanie celów cywilnych, bo z wojskowymi sobie nie radzą. Obecnie bombardują i tak już mocno zniszczony klasztor Świętogórski koło Świętogórska. W budynkach ukrywa się kilkuset cywilów. Ukraińcy kombinują, jak ich wydobyć. 

Pozostałe odcinki bez zmian. Mówi się o ewakuacji wułhedarskiej elektrowni, która straciła już z znaczenie strategiczne i jej obrona jest zbędnym wyczerpywaniem sił własnych. Korzystając z uspokojenia zużyte jednostki ukraińskie są wymieniane na wypoczęte. 

Na Zaporożu na ziemię zostały sprowadzone da moskiewskie Su-25, wspierające moskali w działaniach naziemnych. 

Oficjalnie zajawiono, że na Ukrainie pojawiły się pierwsze wyrzutnie MLRS M-270, czyli wieloprowadnicowe. To bliźniacze systemy HIMARSów, tylko mogące strzelać z większej liczby prowadnic (12 wobec 4-6 w HIMARSach) i poruszają się na gąsienicach. 

Zarejestrowano kolejowy transport polskich PT-91 Twardy, jadących na Ukrainę. Prawie 200 maszyn będących technologicznie o co najmniej szczebel wyżej, niż sprzęt rosyjski to poważne wsparcie SZU.


Polskie PT-91 "Twady" w drodze na Ukrainę. 

Ostatnie ostrzały i zbliżające się ukraińskie oddziały wywołały panikę wśród Moskali i ich kolaborantów w Chersoniu. "Rząd" kolaboracyjny rozpłynął się w mieście, a rosyjscy urzędnicy pakują walizki. Dziś miały z miasta wyjechać dwie kolumny: kolaborantów i rosyjskiej bezpieki. 

Liczba Buriatów, którzy porzucili służbę w rosyjskiej armii idzie już w setki. To początek regularnej erozji. Równocześnie wagnerowcy ponieśli takie straty, że werbują wszystkich w całej Rosji. 

W Sewerodoniecku partyzanci posłali w ślad za krążownikiem "Moskwa" samochód z rosyjskimi bojcami. Wszyscy przeżyli, więc mogą mówić o szczęściu. Zaś pod Chersoniem w jednej z wsi nieznani sprawcy przetłumaczyli ręcznie prorosyjskiemu sołtysowi, że źle wybrał stronę konfliktu. Sołtys jest w szpitalu. 

Roszady personalne w Rosji. Wicepremierem został cywilny technokrata Denis Manturow, krytyczny wobec wojny. Ma opanować kryzys gospodarczy, w jaki wojna i sankcje wepchnęły Rosję, a szczególnie znaleźć zamienniki towarów importowanych. Zwolniony ze stanowiska wicepremiena Borysow poszedł do Rosskosmosu ogarniać wyprawę na Marsa... zapewnienie amunicji rakietowej dla Armii Czerwonej... Rosyjskiej. Dotychczasowy szef Rosskosmsu Rogozin dostanie zadanie posprzątać w Mariupolu. 

Węgry podniosły poziom gotowości swojej armii i zapowiedziały ochronę mniejszości węgierskiej na Ukrainie. Jednocześnie zaproponowały pomoc Ukrainie w eksporcie jej zboża.
Statki, które miały przetransportować ukraińskie zboże na Dunaj utknęły u ujścia tej rzeki z powodu niskiego stanu wód.
Oczywiście w zawartym w Turcji porozumieniu w sprawie odblokowania ukraińskich portów (tylko trzech) był haczyk. USA zostały zmuszone do zdjęcia embarga na rosyjskie nawozy. 

Władze Donbabwe podały informację o śmierci przetrzymywanego przez separatystów obywatela Wlk. Brytanii (pięć dni kombinowali, jak to powiedzieć). Paul Urie miał umrzeć od choroby i stresu (chorował na cukrzycę). Zmarły nie był żołnierzem, tylko wolontariuszem organizacji humanitarnej. Ambasador Rosji w Londynie został wezwany na dywanik przed oblicze Liz Truss.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)