Dziennik Wojny - dzień sto dziesiąty drugiego roku (475)
Bycie pilotem drona nie jest łatwe. Przeciwnik stosuje makiety i wabiki, żeby drony uderzały w bezwartościowe cele. Dlatego pilot musi zwracać uwagę na tysiące szczegółów takich, jak obracające się koła, ślady opon i gąsienic na drodze.
Rosyjski bojec-operator drona opowiada dziennikarce, jak rozpoznaje, czy cel jest prawdziwy, czy nie
Po czym on (lub ktoś inny) wykonuje taki piękny atak
Na cel, który okazuje się makietą ze sklejki (tak, to to samo miejsce). |
I żeby nie było, że to jednorazowy przypadek, tutaj też Lancet trafił w model 1:1.
Ukraińskie działania zaczepne namieszały na tyle w Jebanarium, że stały się jednym z tematów spotkania sobowtóra Putina z "wojenkorami", czyli korespondentami wojskowymi. Według Kremla, którego opinię wyraża sobowtór starca z bunkra, ukraińska ofensywa utknęła, została rozbita, SZU straciły połowę Leopardów i więcej Bradley'ów, niż Ukraina dostała.
Reszta wystąpienia to taki sam bełkot.
"Cele operacji specjalnej zmieniają się zależnie od sytuacji, ale pozostają bez zmian". A poza tym, to jak Zachód przestanie zbroić Ukrainę, to wojna się skończy (czytaj: poddajcie się, jesteście otoczeni)
Progożyn się z opiniami Kremla nie zgadza i uważa, że Ukraińcy działają rozważnie i ostrożnie
W rosyjskim internecie pojawiają się opinie, że usunięcie Prigożyna i jego popleczników, jak Surowikin, z kręgu decyzyjnego spowodowało ponowne zamknięcie się Putina i jego otoczenia w bańce informacyjnej. Do prezydenta Rosji mają być niedopuszczane informacje negatywne.
"Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy"
śpiewał przed laty Wojciech Młynarski, co otoczenie Putina skutecznie stosuje.
Jak sytuacja wygląda naprawdę?
Ukraińscy żołnierze odpoczywają w jednej z wyzwolonych wsi
Dzisiejszy dzień był pauzą taktyczną po stronie Ukrainy. SZU rzeczywiście wczoraj doszła do Staromłynówki, ale po krótkiej próbie wzięcia jej z marszu odskoczyły i przeszły do obrony.
W nocy rosyjska 127 Dywizja Zmechanizowana ponowiła kontratak na kierunku Wielkiej Nowosiłki, ale nie dało to efektu (nie licząc trupów i złomu), po czym wycofała się na bezpośrednie zaplecze frontu na linię Nowomajorskie-Nowodonieckie-Urożajne w celu zatrzymania naciskających tu oddziałów ukraińskich.
Prawdopodobnie materiał z nocnego kontrataku Moskali pod Makarówką
Ukraińcy na razie wstrzymali ataki, za to tłuką pozycje rosyjskie za pomocą artylerii, czyli zmiękczają obronę Moskali.
W ramach tego działania zwiad lotniczy wykrył w Staromłynówce rosyjski magazyn amunicji.
I...
Artyleria ukraińska przerobiła je na złom
W południowej części Doniecka ukraińska artyleria zlikwidowała punkt koncentracji rosyjskich wojsk
Pociski trafiają też w pojedyncze rosyjskie czołgi i pojazdy opancerzone, a także samobieżne moździerze, wyrzutnie rakiet itp.
Zasadnicza różnica między sprzętem sowieckim a zachodnim jest to, że ten drugi jest wielokrotnego użytku. Nie dość, że załoga przeżywa, to jeszcze pojazd po naprawie wraca na linię. Rosyjski sprzęt zaś epicko wybucha niszcząc siebie i zabijając załogę.
Ten pojazd XA-180 wytrzymał eksplozje dwóch min i stanął dopiero na trzeciej. Załoga kontuzjowana, ale przeżyła |
Jeden z uszkodzonych w walce Leośków zostaje odtransportowany na tyły. Gdyby nie nadawał się do naprawy, zostałby zniszczony
Ten zaś rosyjski T-72 spotkania z minami (dwiema) nie przeżył. Część załogi przeżyła, ale chyba nie wszyscy
Jarosław Wolski na podstawie zdjęć i filmów odtworzył, co się stało kilka dni temu pod Orzechowem i czemu doszło do pogromu ukraińskich kolumn pancernych.
Dowódca ukraiński zrobił to, co jak wiele razy pisałem, jest skrajną głupotą: przedefilował przed rosyjskimi pozycjami |
Tymczasem na tyłach wojsk ukraińskich czekają w kolejce do ataku następne jednostki.
Na innych odcinkach.
Pod Marinką Moskale usiłują atakować, ale wciąż są masakrowani przez ukraińską artylerię. generalnie Rosjanie donoszą, że Ukraińcy strzelają, jakby mieli niewyczerpane zapasy pocisków. Po brakach z zimy i wczesnej wiosny nie ma śladu.
Pod Bachmutem na flankach 3 Brygada Szturmowa "Azow" kontynuuje działania w rejonie Kleszczówki, a na północnej flance SZU podchodzą do Jagodnego. Trwają walki w rejonie lasu i wybiegu dla psów.
W samym mieście bombardowane i ostrzeliwane dwie rosyjskie brygady spadochroniarzy całkowicie straciły zdolność do ataku.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony wyliczyło, że zdobywając Bachmut Moskale tracili jednego bojca za każde czterdzieści osiem centymetrów zajętego terenu
Pod Krzemienną zaś spokój i bez zmian. Właśnie taki spokój
Trwa niszczenie rosyjskiej infrastruktury. Pali się rafineria w Krasnodarze.
Rakiety Storm Shadow trafiły w bazę Moskali w Ługańsku
A w Petersburgu zapaliła się fabryka budowlana, produkująca elementy do umocnień polowych.
W nocy Moskale znowu ostrzelali cele cywilne na Ukrainie. Nie pierwszy raz. W zasadzie co noc obecnie strzelają. Odeszli od wielkich masowych salw na rzecz małych, ale conocnych, przez to bardziej upierdliwych.
Z czternastu wystrzelonych rakiet do celu doleciały trzy. Jedna trafiła w dom mieszkalny w Krzywym Rogu, zabijając co najmniej jedenaście osób i raniąc ponad dwadzieścia.
Drugim celem był magazyn z wodą pitną, która miała trafić do Chersonia. Na miejscu zginęło siedmiu pracowników nocnej zmiany, z których najmłodszy miał siedemnaście lat.
Z kolei nad ranem rosyjska artyleria lufowa ostrzelała sierociniec i pracowników Służby Leśnej.
Putin na spotkaniu z kremlowskimi propagandystami mówił, że Rosja nie może "niestety" stosować metod terrorystycznych... Pusty śmiech
To tylko większe rosyjskie ataki na cele cywilne |
Zwierzęta - niewinne ofiary ludzkich wojen i zbrodni
Ukraiński dziennikarz zrealizował film dokumentalny obrazujący pierwsze dwadzieścia dni obrony Mariupola
Komentarze
Prześlij komentarz