Dziennik wojny - sto trzynasta i sto czternasta doba drugiego roku (478 i 479)

 

"Dwa światy - jeden czas". Odbyte w Petersburgu Międzynarodowe Forum Ekonomiczne Prigożyn nazwał ucztą w czasie zarazy, a jego propagandyści opublikowali takie zdjęcia. 

Walka polityczna w Rosji nasila się i trupy zaczynają wypadać z szafy. Powiązany Girkinem-Striełkowem bloger i pisarz Maksym Kałasznikow zrobił reportaż z tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej, pokazując to, co dotąd rosyjska propaganda ukrywała. 

Jak choćby fakt, że mieszkańcy Donbabwe wielokrotnie byli ostrzeliwani przez artylerię rosyjską. Zwala to na jej niską jakość, a nie na działania celowe, niemniej podważa to oficjalną rosyjską narrację o ostrzeliwaniu przez Ukraińców celów cywilnych na terytorium DRL.

Pokazuje też mężczyznę z okupowanej Toszkowki, który pokazuje, że w ruinie za nim wciąż mieszka jedna rodzina. "Od czego nas wyzwoliliście?" - pyta mężczyzna. -"Od naszych domów? Od naszego życia?" Mariupol i Popasna według niego wyglądają tak samo. 

Tymczasem "na bankiecie uśmiechy szerokie (...) do nikogo nie staje nikt bokiem i aż gęsto od słów, nieważnych słów". 

Z okazji Forum w Petersbugu zawisły trzy flagi: imperium rosyjskiego, ZSRS i Federacji Rosyjskiej. Od dawna wiemy, że to ten sam potwór w różnych wcieleniach, ale teraz już tego nie kryją. 


Zaproszeni goście bawili się w Petersburgu, choć najnowsze cuda techniki zastąpiło trzech klaunów w mundurach specnazu nadmuchujących termofor i rozrywających piłkę tenistową. Jakby mieli babę z brodą, to też by ją pokazali.


Na podsumowaniu wystąpił książę moskiewski, do niedawna mający się za cara. Generalnie bełkotał. Najśmieszniejszy fragment to opowieść o tym, że armia rosyjska wycofała się spod Kijowa i Charkowa w geście dobrej woli i że wtedy w Stambule w Turcji prawie zawarto porozumienie, ale Ukraina zdradziła i zerwała już gotową umowę. 

Dugin na Forum bredził o deurbanizacji i futurowioskach. Autorami masowych zbrodni przeciw ludzkości nie są niewykształceni prości ludzie, a profesorowie uniwersyteccy, ja Dugin, czy Pol-Pot. 

Po Forum odbył się szczyt przywódców politycznych, ale zbojkotowany przez część zaproszonych gości, głównie z krajów arabskich. 


Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że dzień wcześniej zawinęli oni do Kijowa. 

Przybycie prezydenta RPA do Kijowa

Gościom pokazano Buczę


I wystawę zniszczonego rosyjskiego sprzętu w Kijowie.


Rosjanie włączyli się w organizację tej wizyty i ostrzelali znów Kijów, w efekcie czego czcigodni goście spędzili jakiś czas w schronach przeciwlotniczych. 
Prezydent RPA złożył ofertę pokojową, ale to zestaw pobożnych życzeń w stylu "abyśmy zdrowi byli". 

A jak jesteśmy przy schronach, to powiązane z rządzącą partią (i partią prezydenta Zełeńskiego) "Sługa Ludu" władze Kijowa wyasygnowały osiemset tysięcy hrywien na zakup do schronów przeciwlotniczych... bębnów! Rzekomo po to, żeby zamknięci w schronach ludzie mogli rozładować stres.

"Schrony w Kijowie podczas nalotu" - jeden z miliona memów na ten temat w ukraińskim internecie

A my się śmialiśmy z tablic Mendelejewa ministra Siemoniaka!
Po reakcjach społeczeństwa i obśmianiu pomysłu władze wycofały się z niego, ale chyba ci ludzie nie mają już szans na wygranie kolejnych wyborów.

Ale wróćmy do poważnych spraw. 
Trwa ewakuacja ludności zalanych terenów nad Dnieprem koło Chersonia. Woda opada i teraz powoli już można przystępować do sprzątania i odbudowy.
Ale nie wszędzie. Są jeszcze obszary, z których trzeba zabierać ludzi, żeby w ogóle przeżyli.

Zajmuje się tym między innymi jednostka specjalna SBU. Na filmie widać też ostrzał ze strony Rosjan.

Przy okazji wyszła na jaw historia o ocaleniu pięciu rosyjskich bojców przez ukraińskich ratowników

Psy mają więcej człowieczeństwa, niż Moskale

Do Nowej Kachowki po stronie ukraińskiej przekopywany jest kanał, który ma doprowadzić ludziom wodę pitną z Inhulca, bo po opadnięciu wód w Dnieprze wodociągi są puste. 


"New York Times" opublikował wyniki śledztwa na temat, kto zniszczył tamę w Nowej Kachowce. Jak można było się domyśleć, wszystko wskazuje na Moskali.



Zdjęcia pokazujące miejsca kolejnych uszkodzeń tamy. Widać, że ostatnia eksplozja miała miejsce po rosyjskiej stronie. 

Tama zbudowana w czasach sowieckich, miała wytrzymać nawet wybuch bomby atomowej. Ale jej konstrukcja miała słaby punkt: korytarz w betonowym bloku na dnie. Eksplozja w nim spowodowała rozpadnięcie się bloku. 


Na froncie działania zaczepne SZU rozwijają się pomyślnie. Mimo, że to Ukraińcy nacierają stosunek strat w sprzęcie potwierdzony przez Oryx wynosi za miniony dzień 25 do 11 na korzyść Ukrainy. 
Pod Staromajorskiem Moskale próbowali kontratakować, zamierzając w pijackim widzie odzyskać inicjatywę.



Skutek taki, że dziś Ukraińcy znowu posunęli się nieco do przodu

Pod Wasylówką Moskale na prędce podciągają odwody z zalanych terenów Chersońszczyzny, wysyłając je do boju dosłownie z marszu. Skutkiem jest likwidacja w ogniu ukraińskiej artylerii.

Uciekający bojcy pod ostrzałem ukraińskich armat

Taki los spotkał 34 Brygadę Strzelców Motorowych

Po tym starciu siły ukraińskie miały podejść do granic Piatichatek i nawet zająć skrajne domy, a według części rosyjskich kanałów nawet całkowicie ją zająć. Moskale się bulwersowali, że atak nastąpił od strony Łobkowego, które według ich danych było w szarej strefie. Nie po raz pierwszy w tej wojnie rosyjskie rozpoznanie leży

Pod Orzechowem trwa ukraiński nacisk na Robotynne i Nowoprochorowkę, a w konsekwencji na Tokmak

Niszczenie rosyjskiego sprzętu pod Robotynnem

Torowanie drogi w polach minowych

Pod Bachmut Moskale ściągają wszelkie możliwe odwody, w tym "rzut pieszy" 4 Dywizji Pancernej. Mimo to SZU idą do przodu. Na dokładkę ruszyło natarcie ukraińskie spod Rozdołówki na Soledar. Jednostki zwiadu działały tam już kilka dni temu, ale teraz poszedł atak.

Widać, że ukraińskie działania zaczepne są wielotorowe i wielokierunkowe. Oznacza to znaczne rozproszenie sił i jest bardzo niebezpieczne. Ma szansę powodzenia tylko przy jeszcze większym rozproszeniu sił po stronie przeciwnika. 

Moskale wciąż  atakują pod Marinką, choć to, co z niej zostało trudno nazwać miastem, czy nawet wioską. Kadyrowcy w Tik-tok Army odgrażają się, że wcale z Marinki nie odeszli i ją "wyzwolą". Czyli ich tam nie ma

Bo poszli do Obwodu Białogrodzkiego, prawda? PRAWDA? 
Well yes but actually no. 

To znaczy Tik-tok Army rzeczywiście pojawiła się w Białogrodzie, a konkretnie batalion "Achmat-Zachód", ale...
Ale bojcy odmówili pójścia na pierwszą, czy drugą linię obrony granicy i obsadzili "trzecią, czwartą i piątą", a konkretnie najbardziej luksusowy hotel. Ale film na tik-toka nagrali.

Gość z białą brodą na filmie to raczej Delimchanow, ale nie wiadomo, kiedy materiał został nakręcony. Poza tym nie ma żadnych informacji o czeczeńskim numerze dwa.

Tymczasem francuska telewizja TF1 zrobiła reportaż. Opowiada on o bojcach moskiewskich, szykujących się na ukraińską ofensywę. Można mieć wrażenie, że to Ukraińcy są tu agresorem.



Komentarze

  1. Jednego nie rozumiem. Wiele osób twierdziło, że Rosjanie w Bachmucie są okrążeni przez Ukraińców. Czemu nic nie wynika z tego okrążenia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosjanie w Bachmucie nigdy nie byli okrążeni. Ukraińcy działają na flankach tak, że dla Moskali powstaje zagrożenie okrążenia, ale za czas jakiś. Ale to jeszcze nie teraz.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)