Dziennik wojny - dzień sto pięćdziesiąty ósmy.

Dzień Rosyjskiej Marynarki Wojennej. Dzień tragikomedii. Rankiem do biura w dowództwie Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na Krymie wleciał dron i... wybuchł. Drona wcześniej nie zauważył żaden z bojców stojących na warcie (każdy, kto się tym bawił wie, że to brzęczy niemożliwie). No i sobie wybuchł. W wyniku wybuchu pięć osób zostało rannych. Od wybuchu w pomieszczeniu, gdzie odłamki rykoszetują, a fala uderzeniowa odbija się echem tam i nazad. Otwarte okna nieco to ciśnienie rozładowały, ale bez przesady. No cud w Symferopolu. W efekcie odwołano paradę okrętów z okazji dzisiejszego święta. Ponownie. Tak, ponownie, bo już wcześniej była mowa o tym, że parady ze względów bezpieczeństwa nie będzie, bo okręty są w zasięgu rakiet z Odessy. Na pograniczu zasięgu, bo od kontrolowanego przez Ukrainę wybrzeża do Sewastopola jest 270 km przy 280 km osiąganych przez rakiety Neptun i Harpoon. Niedawno jednak, prawdopodobnie na żądanie Moskwy, zmieniono scenariusz uroczystości i przywr...