Dziennik wojny - dziewięćdziesiąta siódma doba drugiego roku (462)

Kukułeczka kuka, dziada z bunkra szuka... Rajd dronowy na Moskwę zaczyna nabierać ciekawych kolorów. InformNapalm podał, że maszyny nie leciały autonomicznie, a były cały czas sterowane. Z Moskwy i okolic. Przez Rosjan. Tych związanych z RKO, Legionem "Wolność Rosji" i ruchem "Atesz". Do tego były szef RoSSkomosu Dymitr Rogozin (ten, który nie może powiedzieć, że w donieckich knajpach d... nie urywa) twierdzi, że ataku nie dokonano ukraińskimi dronami UJ-22, a wyprodukowanymi w Stanach dronami Cessna, które w Rosji występują dość powszechnie. Jeszcze ciekawsze są dane z badań rosyjskiej opinii publicznej po ataku dronów. Ponoć zdecydowana większość Rosjan wyraża... radość, że ktoś dokopał elitom. Kto mieszka w bezpośrednim sąsiedztwie miejsc upadku pięciu z siedmiu dronów, które wczoraj doleciały do Moskwy. Sama śmietanka towarzyska. Może by się tak nie cieszyli, gdyby wiedzieli, że dwa z dronów trafił w obiekt infrastruktury skrajnie krytycznej (copyright by A...