Dziennik wojny - dni czterdziesty ósmy i czterdziesty dziewiąty drugiego roku (413 i 414)

 

"Wezwanie dla was"

Rosyjska Duma Państwowa dumała, dumała aż wydumała ustawę o elektronicznych wezwaniach mobilizacyjnych. Dokument przewiduje nie tylko, że obywatel może dostać wezwanie w trepy za pośrednictwem systemu internetowego w rodzaju naszego e-obywatela. Według nowych przepisów powołanie mogą dostać osiemnastolatkowie zaraz po ukończeniu szkoły. W dodatku tak zmieniono przepisy, że kontraktowym można zostać bez wymaganego dotąd trzymiesięcznego okresu wstępnego, a jeszcze na dokładkę, żeby trafić na front wcale nie trzeba być kontraktowym. Tyle, że na kontrakcie lepiej się zarabia. Zatem 
"podpisz kontrakt i wyślemy cię na wojnę, bo jak nie to wyślemy cię na wojnę". 
Wczoraj wszystkimi wstrząsnęło nagranie, na którym rosyjski bandyta w stylu bandytów z ISIS odżyna nożem głowę żywemu ukraińskiemu jeńcowi. Nagranie jest z lata, ale w sieć wpuszczone zostało przez Rosjan dopiero teraz. Oczywiście nie przypadkiem. 

Kamizelka taktyczna zamordowanego żołnierza może być śladem, który umożliwi jego identyfikację.

Nagranie jest stare, ale pojawiło się drugie, na pewno nakręcone zimą lub na przedwiośniu, o czym świadczy światło i stan roślin i gleby, na którym obok rozbitego ukraińskiego BWP leżą bezgłowe ciała ukraińskich żołnierzy. 
Komentatorzy są pewni, że takich materiałów "wycieknie" więcej. 
Pytanie, po co? Przecież wiadomo, że to nie zastraszy Ukraińców, skoro nie zastraszyły ich Bucza, Irpin, Helenówka, czy film z kastrowaniem jeńca. Nie zastraszyły, tylko potężnie (pardon my French) wkurwiły. Nieoficjalnie wiadomo, że po każdym takim zdarzeniu Ukraińcy walczyli zacieklej i brali mniej jeńców, niż zazwyczaj. 
Więc po co? 
Komentatorzy rozważają wiele opcji, w tym i taką, że właśnie chodzi o rozwścieczenie Ukraińców. O to, żeby z zemsty też zaczęli mordować, żeby rosyjska propaganda mogła pokazać "zbrodnie nazistów" i w oczach opinii publicznej zrównać żołnierzy SZU z moskiewskimi bandytami. Po Buczy trochę filmów z takimi zdarzeniami wypłynęło. Jednak większość takich sytuacji, o ile do nich doszło, rozegrała się z dala od rosyjskich linii i relacje z nich nie są kolportowane, bo i chwalić się nie ma czym. Żołnierze ukraińscy mszczą się okrutnie, ale zgodnie z regułami wojny, zabijając Moskali masowo w walce. Artylerzyści ukraińscy, których dziełem jest większość Gruzu-200 nie mają jak wziąć bojców do niewoli. 
Drugi motyw jest też interesujący. Dekapitacje mogą być swoistą inicjacją nowych w oddziale. Zabij, pokaż, że wykonasz każdy rozkaz i miej na rękach krew bezbronnego. Wtedy stajesz się jednym z nas, bo łączy nas tajemnica twojej zbrodni. Zawsze będziesz naszym kumplem, bo wiemy zbyt dużo. 
Oba wyjaśnienia nie wykluczają się, bo jedno to zabójstwo, a drugie, ujawnienie go. 

Władze ukraińskie wdrożyły śledztwo w sprawie tego morderstwa i zapowiedziały, że winnych dopadną. 

Rosjanie tymczasem szykują się do ukraińskiej ofensywy, fortyfikując, co się da. Krym coraz bardziej jest poryty okopami, a na nadmorskich umocnieniach pojawiły się rosyjskie haubice. Te, których brakuje na innych odcinkach.

Na prawym dolnym zdjęciu widać rozstawione na plaży armaty.



To przygotowywanie plaż jest szczególnie bez sensu, bo Ukraina nie ma środków przeprawowych do przeprowadzenia desantu, a operacja taka wiązałaby się z potężnymi stratami. 
Ale może dowództwo rosyjskie jednak wie coś, czego my nie wiemy?

Poseł do rosyjskiej Dumy Państwowej Delagin ogłosił światu, że plany ukraińskiej ofensywy przewidują atak na Moskwę i Petersburg. 





Schiza chorego moskiewskiego umysłu. 

Minister obrony Ukrainy Aleksy Reznikow lata po świecie w samolocie oznakowanym w wymowny sposób. 


Dlaczego to takie ważne? Obecnie ukraińskie samoloty nie mogą swobodnie latać, bo przeciwnik ma maszyny zdolne skutecznie uderzyć z tego samego dystansu, z jakiego mogą strzelać samoloty ukraińskie. Amerykańskie F-16 mają zasięg mniej więcej trzykrotnie większy, więc  są w stanie zbijać MiGi i Su zanim tamte będą w stanie się odgryźć. W dodatku będąc poza zasięgiem także rosyjskich systemów przeciwlotniczych. 


Przy okazji, podobno ukraińscy piloci zaczęli się szkolić na A-10 Thunderbold. Jeśli to prawda, to znaczy, że przekazanie tych samolotów jest na stole. Ale nie wiadomo, kiedy. W budżecie Pentagonu na bieżący rok są środki na szkolenie ukraińskich pilotów na F-16, a samolotów na razie nie ma. 

Na froncie bez poważniejszych zmian. W kilku miejscach ataki rosyjskie przekształciły się w ukraińskie kontrataki, w wyniku których SZU zajęły pozycje wcześniej utracone. Nie zmienia to jednak ogólnej sytuacji.

To się nazywa mieć więcej szczęścia, niż rozumu. Walki w Bachmucie


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)