Dziennik wojny - dwieście sześćdziesiąty dzień drugiego roku (625)


 Podobno trup Putina nadal przebywa w zamrażarce na żywność w jego rezydencji w Wałdaju. Co prawda oficjalne czynniki zakwestionowały te informacje, a nawet puszczono obrazki z Putinem (tym pokurczonym i ewidentnie starym i chorym, co trzymał się stołu), ale wkrótce potem ta wersja Chujły zniknęła całkowicie, a zastąpił ją główny dubler. Ten, który rozmawia normalnie i nie potrzebuje utrzymywać dystansu do wszystkich. 
Trzymającego się stołu dziadka z bunkra od dziesięciu dni nikt nie widział...
Prawdę zna tylko najbliższe otoczenie Putina.

Kadyrow (starszy lub młodszy) - ciekawostka, że telegramowe konto Tik-tok Don Książęciunia Kaukazu zmieniło charakter, nie ma już prawie jego filozoficznych i geopolitycznych wynurzeń, które wzbudzały taką wesołość, są za to utrzymane w orientalnej stylistyce, ale dość suche wpisy o tym, co robi, z kim się spotyka itp.; brak tego osobistego emocjonalnego czynnika, który charakteryzował konto Kadyrowa - lub sterujące młodym otoczenie kontynuuje swoją politykę odsuwania się od Rosji. Najnowszy pomysł to wygrażanie funkcjonariuszom państwowym, których dzieci nie mówią po czeczeńsku. Już wcześniej Don Tik-tok Władca Kaukazu organizował konkursy, w których dawał miliony rubli za znajomość czeczeńskiego, ale teraz od marchewki przeszedł do kija.


Pomimo propalestyńsiej retoryki Kadyrow (lub jego sobowtór) kazał strzelać do każdego, kto będzie robił w Czeczenii antyizraelskie burdy.

Synowie Kadyrowa dostali kolejne, tym razem czeczeńskie medale. 


A lider Donbabwe Denis Puszylin (Penis Duszylin) ogłosił, że żadnego medalu smarkaczowi Kadyrowa dawać nie zamierza, bo DRL ma swoich bohaterów. 

Tymczasem w Moskwie...

Jak jesteśmy przy kwestiach językowych, to na Ukrainie zaczyna się dość głupi zwrot polityczny w kierunku najgłupszej formy nacjonalizmu. 
Najpierw prezydent Zełeński wprowadził prawo, że w szkołach mniejszości narodowych siedemdziesiąt procent treści ma być wykładane po ukraińsku. Da się to zrozumieć. Obywatel Ukrainy nawet innej narodowości musi umieć operować głównym językiem narodowym. Ale sytuacja ta uderza w mniejszość węgierską, której przez to ograniczono zakres przedmiotów wykładanych po węgiersku. Korzystając z tego pretekstu Węgry zablokowały pomoc UE dla Ukrainy, do czego przyłączył się prorosyjski rząd Słowacji. 

Nie koniec. Jakieś dwa tygodnie temu w Kijowie doszło do awantury. Kierowca BOLT mówiący po rosyjsku obsługiwał pasażerkę, która domagała się obsługi po ukraińsku. Ostatecznie głupia baba złożyła na kierowcę skargę, a jeszcze głupszy jego szef wywalił go z roboty.


Mówimy o kraju, w którym co czwarty mieszkaniec mówi w domu po rosyjsku! A na terytoriach okupowanych prawie wszyscy!
Kierowcę wziął w obronę Arestowicz, pisząc, że Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini są gałęziami tego samego słowiańskiego drzewa. Został za to opieprzony i nazwany zdrajcą.

Wreszcie na dniach  deputowana do Werhownej Rady Irena Farion powiedziała, że mówiący po rosyjsku żołnierze "Azowa" to nie Ukraińcy. 


Brawo. Jakaś baba, pierdząca w parlamentarny fotel na tyłach orzeka, który z krwawiących dla jej kraju żołnierzy jest, a który nie jest Ukraińcem. 
To może pojedź, babo, na front i pokaż, jaka z ciebie Ukraińka?

Wypowiedź pani poseł ma dodatkowy zły skutek. Stanowi dla Rosjan sygnał, że mogą weteranów Azowstalu sądzić jako zdrajców, bo większość żołnierzy Pułku "Azow" pochodzi ze wschodniej Ukrainy i mówi na co dzień po rosyjsku. 

Zostawmy politykę głupich kroków kijowskich władz, choć odbije się im ona czkawką potężnie, a zajrzyjmy na Bliski Wschód.

Rosji nie udało się utworzyć na terenie Palestyny "drugiego frontu". Amerykański sekretarz stanu Blinken wykonał tytaniczną pracę i przekonał większość przywódców regionu do... likwidacji Hamasu! Przy rytualnych protestach i wyrazach oburzenia Izrael wykończy proirańską organizację terrorystyczną, której miejsce w Strefie Gazy zajmie Fatah rządząca na Zachodnim Brzegu, a do 2006 roku także w Strefie Gazy (skąd została wygnana przez Hamas). 

Izraelskie psy w korytarzach Hamasu. Ruch genialny w swej prostocie. Pies dla muzułmanina jest zwierzęciem nieczystym, więc terroryści nawet nie próbują walki z czworonogami

W sieci krążą więc filmy dokumentujące masakry dokonane przez Hamas (nie będę publikował), pokazujące instalacje Hamasu pod obiektami cywilnymi, jak na przykład wyrzutnie rakiet pod meczetem,


a także dokumentujące pracę Pallywood, jak nazywa się kpiarsko palestyńskie produkcje mające pokazywać ofiary izraelskich ataków, a w rzeczywistości odgrywane przez aktorów.


Jak się przyjrzycie, to zobaczycie, że koleś niesie na rękach... lalkę!


Przy okazji okazało się, że Hamas wykorzystywał zachodnie media do prowadzenia swojej propagandy, a lokalni korespondenci większości stacji i gazet byli i są aktywnymi działaczami Hamasu czynnie uczestniczącymi w masakrach 7 października.


Na przykład współpracujący z CNN Hasan Eslajah okazał się bliskim znajomym jednego z liderów Hamasu Jahja Sinwara.


Tymczasem ten koleś, Chalil al-Hija, jeden z szefów Hamasu, w wywiadzie dla "The New York Times" powiedział to, co dla każdego myślącego człowieka nie budziło wątpliwości, że celem Hamasu nigdy nie było dobro ludności Strefy Gazy, tylko walka z Izraelem. Atak z 7 października miał za zadanie sprowokować Izrael i wciągnąć resztę świata arabskiego w wojnę z Żydami.

No dobrze, a czemu ostatecznie to nie wyszło? 
Bo Hamas jest agenturą Iranu, który dla Arabów jest podwójnie toksyczny. Raz, że w ich przekonaniu tylko Arabowie mogą być liderami islamu, a Iran o taką pozycję od lat się stara. Dwa, że Irańczycy wyznają "heretycką" odmianę islamu, czyli szyityzm, podczas gdy Arabowie w prawie stu procentach są sunnitami. 
To mniej więcej tak, jakby w świecie chrześcijańskim protestanckie Prusy chciały ogłosić się liderem całego chrześcijaństwa. 
Państwa arabskie z radością popatrzą na wytłuczenie irańskich bojówek, które i im samym sprawiają problem (na przykład Houti w Jemenie). Dlatego też Hezbollah pozostaje zdystansowany, choć też należy do agentury irańskiej. Raz, że lepiej nie ryzykować oklepu od Arabów, a dwa, że kasacja Hamasu i Houti zwiększy transfer irańskich środków dla Hezbollahu. 

Nie bez znaczenia jest też zmiana nastawienia społeczeństwa Strefy Gazy do terrorystów. Z obrońców stali się przecież sprawcami nieszczęść. Hamas informacje dość mocno cenzuruje, ale czasem przy streamingu coś wymknie się w świat.

Palestyńska kobieta, która w izraelskim nalocie straciła dziecko, przeklina... Hamas, po czym jest kneblowana przez bliskich, chcących uchronić ją przed konsekwencjami

A to wszystko pod czujnym okiem amerykańskiej floty patrolującej całą okolicę.

Amerykańskie zespoły okrętów na Bliskim Wschodzie


Położenie zespołów lotniskowców USNavy na świecie

Swego czasu Rosjanie próbowali wrobić Ukraińców w dostarczanie broni Hamasowi i nawet nagrali film, w którym hamasowcy rzekomo dziękują Zełeńskiemu za dostawy. Nie przeszkadzało im, że już wtedy krążyły w sieci filmy, na których Hamas dziękuje... Rosji.


Jakoż niedawno kanał RuSSia Today opublikował reportaż z podziemnych tuneli Hamasu, a tam...


Rosyjska wyrzutnia granatów przeciwpancernych "Kornet"!


Choć największe wzięcie i tak mają stare poczciwe RPG.


Wracamy w rejony nam bliższe.

Ukraińcy znowu trzepnęli dronami morskimi po Krymie. Po nieudanych na ogół próbach atakowania jednostek rosyjskich na otwartym morzu, gdzie mają one możliwość manewrowania i uników, Ukraińcy wzięli przykład z Japończyków i uderzają okręty stojące w portach. 


Drony zaatakowały przystań w Czarnomorsku, gdzie ukrywały się dwa małe okręty desantowe. Oba dołączyły do krążownika "Moskwa".






Wychodzi na to, że z tej planszy zmiotło jednostki D-295 i D-296

Front generalnie bez zmian, choć nacisk rosyjski na Awdijówkę jest tak mocny, że realna staje się utrata koksowki i Stepowego. Co prawda kanał Kartina Masłom uspokaja, że w okolicy jest jeszcze dziewiętnaście strategicznych punktów wysokościowych, ale i tak sytuacja nie jest dobra.

47 Brygada odpiera rosyjski atak pod Awdijówką

Za to na kierunku dnieprzańskim odwrotnie. Ukraińcy zdobywają coraz większy obszar polderów i zbliżają się do miejscowości położonych najbliżej brzegu.

Zniszczenie rosyjskiej kolumny samochodów na lewym brzegu w odległości ponad dwudziestu kilometrów od pozycji ukraińskich

Na odcinku południowym z kolei znów trwa polowanie dronami na rosyjską logistykę.


Rosyjski Korpus Ochotniczy odwiedził znów Obwód Briański i w zasadzce zlikwidował pułkownika FSB. 
Swoją droga, zauważcie na końcu filmu tekst "Sława Rusi!". Nie Rosji, a Rusi. Koresponduje to z koncepcjami Arestowicza, żeby odbudowywać imperium w oparciu o Kijów i pod nową nazwą, nawiązującą do Rusi Kijowskiej. 


W Kotowsku koło Tambowa w Rosji w powietrze wyleciała fabryka materiałów wybuchowych i miotających, czyli "prochu" (prochu już dawno się w tym celu nie używa).



Wczorajszy atak dwóch HIMARSów na rosyjski sztab w Skadowsku (dokładnie to siedziba dowództwa wojskowej bezpieki: 126 Wojskowej Jednostki Dochodzeniowo-Śledczej, zajmującej się między innymi zwalczaniem partyzantów) przyniósł efekt w postaci ośmiu do dziesięciu zabitych (liczba trudna do ustalenia ze względu na rozczłonkowanie ciał) i dziesięciu rannych. Uderzenie nastąpiło w trakcie odprawy dowództwa jednostki. Poległ pełniący obowiązki dowódcy oraz dwaj jego oficerowie.


126 Wojskowa Jednostka Dochodzeniowo-Śledcza jest z Dagestanu.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - dni osiemdziesiąty pierwszy, osiemdziesiąty drugi, osiemdziesiąty trzeci, osiemdziesiąty czwarty, osiemdziesiąty piąty, osiemdziesiąty szósty, osiemdziesiąty siódmy, osiemdziesiąty ósmy i osiemdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (811, 812, 813, 814, 815, 816, 817, 818 i 819)

Dziennik wojny - dzień sto dziewięćdziesiąty trzeci, sto dziewięćdziesiąty czwarty, sto dziewięćdziesiąty piąty, sto dziewięćdziesiąty szósty, sto dziewięćdziesiąty siódmy, sto dziewięćdziesiąty ósmy, sto dziewięćdziesiąty dziewiąty, dwusetny, dwusetny pierwszy, dwusetny drugi, dwusetny trzeci, dwusetny czwarty, dwusetny piąty, dwusetny szósty, dwusetny siódmy, dwusetny ósmy, dwusetny dziewiąty, dwieście dziesiąty, dwieście jedenasty, dwieście dwunasty, dwieście trzynasty, dwieście czternasty, dwieście piętnasty, dwieście szesnasty, dwieście siedemnasty, dwieście osiemnasty, dwieście dziewiętnasty, dwieście dwudziesty (922, 923, 924, 925, 926, 927, 928, 929, 930, 931, 931, 932, 933, 934, 935, 936, 937, 938, 939, 940, 941, 942, 943, 944, 945, 946, 947, 948, 949, 950)

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)