Dziennik wojny - dzień sześćdziesiąty czwarty i sześćdziesiąty piąty drugiego roku (429 i 430)
Rosja to kraj terrorystyczny. Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym. Dwa dni straszne. Zaczęte straszną zbrodnią i zakończona strasznym odwetem. Najpierw zbrodnia. Poprzedniej nocy Moskale... Kurcze, nie mogę o nich pisać, jak o normalnych ludziach. To nie są ludzie. W każdym razie Moskale po prawie dwóch miesiącach zebrali dwadzieścia trzy rakiety typu cruise (poprzednio dawali salwy nawet po siedemdziesiąt rakiet) i ostrzelali obwody Mikołajowski, Chersoński, Odeski (Ukraińcy piszą, że Odesa, nie OdeSSa) i Dniprowski. Dwadzieścia jeden pocisków zostało zestrzelonych. Dwa uderzyły. Jeden w prywatny do w Dnipro, zabijając kobietę i jej małą córeczkę. Zdjęcie ofiary opublikowała osoba podająca się za jej kuzynkę, ale nie podając danych Druga rakieta trafiła w blok mieszkalny w Humaniu, zabijając dwadzieścia trzy osoby w tym czworo dzieci. Ukraińcy wyjaśniają, że blok pierwotnie zbudowany był dla sowieckiej kadry oficerskiej i pod takim określeniem funkcjonuje na rosyjskich