Dziennik wojny - dni osiemdziesiąty pierwszy, osiemdziesiąty drugi, osiemdziesiąty trzeci, osiemdziesiąty czwarty, osiemdziesiąty piąty, osiemdziesiąty szósty, osiemdziesiąty siódmy, osiemdziesiąty ósmy i osiemdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (811, 812, 813, 814, 815, 816, 817, 818 i 819)

Za Flotę Czarnomorską. Do dna! Spróbuję opisać trochę sytuację pod Charkowem, choć jest to trudne. W tej kwestii panuje ogromny chaos informacyjny, w którym trudno odróżnić informację od dezinformacji. Na tę chwilę wiemy, że Moskale nie rozwinęli szerzej swoich działań, grzęznąc na Zalewem Charkowskim koło Głębokiego i w Łukjańcach oraz na przedmieściach Wołczańska. Z mapy wyraźnie widać, że aby móc myśleć o ataku na Charków z rejonu Głębokie-Łukjancy, Rosjanie muszą przedefilować korytem rzeki Charków z północy na południe wzdłuż linii wzgórz aż do rejonu Cyrkun-Bobrówka. Zasadniczo taki pomysł to samobójstwo, choć jego powodzenie stawia w trudnym położeniu całe ukraińskie zgrupowanie pod Kupjańskiem. Jednocześnie z tego rejonu armia rosyjska może dość swobodnie atakować na południowy wschód na Stary Sałtów. Natomiast w rejonie Wołczańska zajęcie tego miasta otwiera drogę na Kupjańsk i na południe wzdłuż Dońca. Widać też, że właśnie ten kierunek działania wybrali Mos...