Dziennik wojny - doba dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta, trzydziesta, trzydziesta pierwsza i trzydziesta druga czwartego roku (1021, 1022, 1023, 1024, 1025, 1026, 1027, 1028)

W kawalerii można robić głupstwa, ale nigdy świństw. W dyplomacji jest odwrotnie. generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski Ledwo napisałem o możliwości prowokacji, a już do takiej doszło. Koło Sudży w Obwodzie Krymskim wywaliło Moskalom rurę z gazem. Dokładnie tu, gdzie żółte kółeczko przy drugiej strzałce od lewej na górze Tak to wygląda już po wygaszeniu Rosjanie oskarżyli o atak Ukraińców, ci zaś mówią, że to prowokacja rosyjska. Jaka jest prawda? Pomidor. Oczywiście, czekacie na niuanse? Po kolei. W powietrze wyleciała nie tyle sama rura, co część przepompowni, jakie co kawałek znajdują się na trasie gazociągu i które pchają paliwo dalej i dalej. Bez nich po przekroczeniu pewnej masy paliwa ruch by ustał. Ale to technikalia. Istotne dalej. W rurze nie było gazu, bo od rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie tłoczy się rosyjskiego gazu do Europy ani rurociągiem "Przyjaźń", ani "Progres". To znaczy, rury nie były wypełnione paliwem w stu p...