Dziennik wojny - osiemdziesiąta piąta doba

Ukraińcy popełnili największą zbrodnię w tej wojnie. Ich artyleria rakietowa ostrzelała gorzelnię w Tiotkino w obwodzie kurskim, skąd granicę ukraińską atakowały grupy dywersyjne specnazu GRU. W zakład trafić miało aż siedem rakiet, więc nie ma mowy o przypadku.
Jak wiadomo, w Rosji można przetrwać bez jedzenia, ale nie da się bez wódki. Takiej podłości nie znała historia ludzkości.


Wybuch gorzelni w Tiotkino.

A swoją drogą, Ukraińcy popełnili błąd. Mogli od razu wysadzić sowietom wszystkie gorzelnie i byłoby już po wojnie. 

A serio...

Ofensywa ukraińska pod Charkowem zwolniła, bo sowieci próbują niedopuścić SZU do granicy państwowej. Moskwicini próbują kontratakować pod Ternową i Borszową. Generalnie cała akcja w tej chwili nie ma sensu wobec tego, że na pozostałych odcinkach w tym rejonie Ukraińcy idą do przodu. Rosyjskie kontrataki są tylko wytracaniem ludzi i sprzętu, wciąganych przez Ukraińców w zasadzki. Wygląda na to, że to skutek owego wspomnianego wcześniej ręcznego sterowania walkami przez Putina, który prawdopodobnie wobec raportów, że odcinek się posypał, nakazał osobiście odzyskać teren. 

Po drugiej stronie Dońca w rejonie charkowskim potwierdza się zajęcie przez Ukraińców Zaricznego (po polsku Zarzecza), położonego naprzeciw Starego Sałtywa. 

Siły ukraińskie miały wyrzucić sowietów z Dowhenke, tym samym kończąc natarcie sowieckie z Izjumu na południe. 

Pod Limanem bez zmian. W rejonie Sewerodoniecka trwa bój. Na razie wynik nieznany. 

Pod Popasną walki i sytuacja zmienna. W dodatku sowieci gromadzą tam znaczne siły. Będą chcieli uderzyć na północ, żeby odciąć Lysyczańsk i Sewerodonieck oraz przez Bahmut wyjść na Słowiańsk. Według szefa ukraińskiej administracji obwodu ługańskiego Sergieja Hajdaja sowieci rzucają do tego wszystkie dostęne siły. Ale Ukraińcy w pobliżu mają spore odwody, więc raczej ten plan nie wypali.

Ataki sowietów pod Awdijówką nie dały efektów. 

Na pozostałych odcinkach nawalanka artyleryjska. Sowieci umacniają się w rejonie Zaporoża i Chersonia. Traktują te tereny, jak swoje. Frontalny atak na pozycje rosyjskie nie ma sensu. Przyniesie głównie straty. Wojna w tym rejonie przechodzi w fazę pozycyjną.
Jeśli Ukraińcy mają liczyć na sukces swojej ofensywy, to muszą najpierw zmiękczyć obronę działaniami partyzantki i sił specjalnych. I chyba taki kierunek działania przyjęła ukraińska GUR. Stąd niedawne uaktywnienie ruchu oporu. Za miesiąc-dwa okupanci powinni zacząć się bać wyjść do toalety.

Trochę więcej wiadomo o sytuacji w Mariupolu. Na oficjalnej stronie Międzynarodowego Czerwonego Krzyża pojawiła się informacja, że wszyscy opuszczający Azowstal są rejestrowani przez MCK, który monitoruje potem, co się z nimi dzieje. Dziś przedstawiciele MCK odwiedzili jeden z obozów filtracyjnych. W telewizji rosyjskiej pokazywane są reportaże ze szpitali, do których trafili obrońcy Mariupola, którzy spokojnie potwierdzali, że są dobrze traktowani. Oczywiście, mogło to zostać wymuszone, ale ciekawe, że Rosjanie chcą, aby świat wierzył, że nie ma mowy o prześladowaniu jeńców.

W sieci pojawiło się nagranie zastępcy dowódcy Pułku Azow (nie na ich profilu na twitterze) Światosława Palamara, który potwierdził, że nadal jest w Azowstalu i że trwa operacja, której szczegółów nie będzie zdradzał, ale żeby zaufać. I podziękował za wsparcie.
Ciekawe, że sowieci twierdzili, że Palamar wyszedł z zakładu, ale jak widać, jak zwykle kłamali. 

Zakład wciąż jest ostrzeliwany i bombardowany. 

Pojawiły się jakieś ruchy na lotnisku w Homlu na Białorusi. Możliwe, że znowu sowieci będą próbowali atakować z terytorium RB, ale raczej nie pełną siłą, tylko przeprowadzą akcje dywersyjne. W każdym razie trzeba na ten kierunek uważać. Zdobycie Kijowa nigdy nie przestało być celem Rosjan. 

Siły rosyjskie w Naddniestrzu wciąż są w stanie najwyższej gotowości bojowej. 

Rozpoczął się proces pierwszego sowieckiego żołnierza oskarżonego o zbrodnie wojenne. Przyznał się do zabicia bezbronnego cywila i poprosił wdowę o wybaczenie.

Na amunicji dostarczonej Ukraińcom z Czech znaleziono napis: "Za zdławienie Praskiej Wiosny".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)