Dziennik wojny - dzień dziewięćdziesiąty szósty

„Chersoniu trzymaj się. Nadchodzimy” – napisano wczoraj na twitterowym koncie ukraińskiego sztabu generalnego i wygląda rzeczywiście na to, że zbliża się czas oswobodzenia miasta. Dziś poza dotychczasowym rejonem działań zaczepnych SZU na północ od Chersonia, poszło znów bezpośrednie uderzenie na Chersoń z kierunku Mikołajowa, gdzie oddziały ukraińskie starły się rosyjskimi spadochroniarzami. Nie sądzę jednak, żeby miało ono na celu szturm na miasto. Raczej ma zadania związać walką rosyjski garnizon tak, żeby nie był w stanie reagować na właściwe uderzenie, idące z północy. Wątpię też, czy Ukraińcy będą się wplątywać w walki miejskie. Raczej postarają się zamknąć Moskali w okrążeniu i samą groźbą takiego rozwoju sytuacji zmusić ich do wycofania się. Może w tym pomóc jakiś rodzaj otwartego społecznego oporu, swoistego „powstania” w mieście. Ale priorytetem sił ukraińskich jest ochrona ludzi i infrastruktury własnego kraju, więc nie przypuszczam, że zrobią z Chersonia Stalingrad. 

W rezultacie działań ukraińskich Rosjanie wycofali się ze wsi Mikołajówka na północ od Wielkiej Aleksandrówki.
Plotki o zajęciu przez Ukraińców wsi Snichurówka, okazały się jednak fałszywe.

Brytyjski wywiad cały rejon na północno-zachodnim brzegu Dniepru uważa za strefę objętą walkami. 

Podobnie Brytyjczycy traktują zaporoski odcinek frontu. Ale tu od wczoraj nie doszło do żadnych istotnych zmian. Rosjanie próbowali odbić utracone ostatnio tereny koło Zielonego Pola, ale bez powodzenia. 

Na odcinku donieckim bez zmian. Kolejne rytualne ataki rosyjskie na Marinkę i Awdijówkę. Podobnie od wczoraj nic się nie zmieniło koło Popasnej. Ukraińcy umocnili się na odbitych terenach, a Rosjanie próbowali atakować, szczególnie na Bachmut.

Za to w Sewerodoniecku sytuacja jest ciężka i nie wiadomo, czy obrońcy nie zostaną zmuszeni do odwrotu za Doniec do Lysyczańska. Rosjanom udało się wedrzeć do miasta i trwają walki uliczne. Moskale zbliżają się do centrum Sewerodoniecka (trzeba jednak pamiętać, że całe miasto ma ok. 6 km średnicy (Warszawa ma ok. 25 km średnicy). To raczej mała miejscowość.

Podczas ewakuacji mieszkańców Ługańszczyzny sowieccy bandyci ostrzelali
autobus ewakuacyjny. Zginął francuski dziennikarz. Francja domaga się śledztwa w tej sprawie. 


Bez zmian pod Limanem. Rosjanie starają się oczyścić prawy brzeg Północnego Dońca w wojsk ukraińskich, zanim pójdą do przodu. 

Pod Izjumem lotnictwo ukraińskie masakrowało dziś oddziały rosyjskie na kierunku wsi Dowhenke, a Rosjanie próbowali atakować na Słowiańsk z rejonu Kurulki (po sąsiedzku). 

Pod Charkowem trwa wyrzucanie Moskali z Ukrainy. 

Zatem jakieś konkretne zmiany sytuacji mają miejsce pod Chersoniem i w Sewerodoniecku. Przy czym kierunek chersoński jest strategicznie znacznie ważniejszy. Jeśli Ukraińcy utracą Donbas, ale nie dopuszczą do zniszczenia walczących tam wojsk, to stracą wizerunkowo i utrudni to ich położenie polityczne, ale nie będzie miało znaczącego wpływu na sytuację strategiczną. 

Natomiast jeśli Moskale stracą odcinek chersoński, to nie dość, że odsłania się cała flanka zgrupowania zaporoskiego, to jeszcze powstaje zagrożenie ponownego odcięcia Krymu. Zatem de facto wali się cały południowy front. A w tym rejonie Moskale i tak będą musieli walczyć na trzy fronty: od zachodu, od północy i od środka, gdzie działa ukraińska partyzantka. 

Ameryka zdecydowała, że dostarczy Ukrainie wieloprowadnicowe systemy rakietowe, ale odmówiła udostępnienia rakiet dalekiego zasięgu. Rzekomo chodzi o to, żeby Ukraińcy nie mogli ostrzelać terytorium Rosji. Choć przecież biorąc pod uwagę, że starcia w Donbasie są w istocie wciąż bitwą graniczną, to terytorium Rosji ostrzelać można zwykłą haubicą z Charkowa. No ale trzeba sprawiać pozory, choć Rosjanom i tak do niczego one nie są potrzebne. I tak uważają, że mają III wojnę światową sami przeciw wszystkim i że muszą wszystkich „wyzwolić” (co oni z tym wyzwalaniem?). W każdym razie Ukraina dostanie przynajmniej MLRS. 

A jak wygląda opór społeczny na południu Ukrainy? Wczoraj, czy przedwczoraj w Chersoniu na ulicy grupa Ukraińców odśpiewała hymn swojego kraju. Moskiewska próba przeprowadzenia spisu ludności nie powiodła się, bo mieszkańcy odmawiają podawania swoich danych nawet kiedy są bici. Dziś rano w Melitopolu przeprowadzono próbę zamachu bombowego na moskiewskiego gubernatora Zaporoża. Nie znamy wyniku. W jednej z miejscowości ktoś ściągnął z masztu rosyjską flagę i odciął linkę, żeby nie można było wciągnąć następnej. 

Moskiewski gubernator rejonu chersońskiego powiedział, że wobec oporu społecznego wcielenie chersońszczyzny do Rosji nie będzie proste. 

A w Rosji szamani złożyli głowę byka w ofierze dla zwycięstwa Moskali nad „faszyzmem”. A poza tym, Rosja broni chrześcijaństwa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)