Dzień siedemdziesiąty pierwszy.

Ukraina nie rozpocznie żadnej kontrofensywy, dopóki nie dostanie koniecznego uzupełnienia w sprzęcie, koniecznego do wystawienia dwóch brygad - powiedział dziś Aleksy Arestowicz.
Kiedy to mówił kontrofensywa ukraińska trwała już od kilku godzin. SZU uderzyły na północ od Charkowa z Ruskiej Łozowej na Nowe i być może dalej na północ w kierunku granicy z Rosją, na wschód od Charkowa z Kutuzowki na Michajłowkę oraz pod Izjumem z Kopanki na Małą Komuszywachę. To ostatnie uderzenie podobno odcięło oddziały rosyjskie w jednej z "macek", jakie rozciągają się od Izjumu w różne strony. Na Rosjanach mści się brak podciągania skrzydeł i tworzenie długich kiszek rzekomo kontrolowanego terenu. 

Równocześnie z początkiem ataku ukraińska artyleria ostrzelała wsie na pograniczu rosyjsko-ukraińskim, a ponieważ trafione cele pięknie się palą i wybuchają, prawdopodobnie zlikwidowali magazyny amunicji na bezpośrednim zapleczu sił sowieckich. 

W Kozaczej Łopani Rosjanie wykazali się "bohaterstwem, ostrzeliwując cywilów. Na walkę z prawdziwym przeciwnikiem brak im czasu. 

Sowieci połapali się, czym grozi im kontrola ukraińska na Starym Sałtywem (pisałem o tym wczoraj) i próbowali go odbić (przy okazji potwierdziło się, że Ukraińcy go zajęli), ale bez efektu. Podobno Ukraińcy zorganizowali przeprawy i ruszyli na drugą stronę Dońca. Ale tej informacji potwierdzenia nie widzę. Możliwe, że zaczyna działać panika po stronie rosyjskiej. W każdym razie według wywiadu brytyjskiego tereny na północ od Charkowa należy uznać na wolne od sowietów. Jeśli coś tam jest, to zdemoralizowane i słabe oddziały z Donbabwe. 

Za to groźnie robi się po drugiej stronie granicy, gdzie znów od granicy z Białorusią zaczynają się gromadzić jednostki rosyjskie i podciągana jest obrona przeciwlotnicza. Dziwne ruchy wykazuje też armia białoruska. Czy to zabezpieczenie, żeby wojsko ukraińskie nie zapędziło się za daleko i nie weszło do Rosji, czy też szykuje się znów atak na Sumy, Czernichów i Kijów? Nie wiadomo. Jednak liczenie na słabość sił ukraińskich na wyzwolonych terenach może Rosję drogo kosztować. Ukraińcy mają świadomość zagrożenia. 

Na wschód od Izjumu raszyści konsekwentnie spychają obronę terytorialną i Gwardię Narodową na linię Dońca, za którą czekają już dobrze przygotowane do obrony regularne jednostki SZU i cały sprzęt ciężki z artylerią. Kiedy Rosjanie dojdą do rzeki, będą zmęczeni i wykrwawieni, a przeciw nim stać będą świeże jednostki ukraińskie. Mosty są już zerwane. A dojście do linii rzeki niczego Rosjanom nie daje. 

Niedawne wzmocnienie sił broniących linii Rubiżne-Popasna dwiema brygadami dało efekt w postaci ustabilizowania frontu. Sowieci nie są w stanie ruszyć nawet metr do przodu. Sergej Hajdaj zapowiedział, że Siewierodonieck będzie Mariupolem Ługańszczyzny. 

W Mariupolu zapowiedziane zawieszenie broni nie doszło do skutku. Po zatrzymaniu wczorajszego natarcia i wyrzuceniu sowietów z większości obiektów w Azowstalu, Rosjanie nie dopuścili do organizacji ewakuacji cywilów i bombardują zakład. Ich upokorzona wściekłość sprawia, że nie znają pojęcia honoru. Wieczorem znów zaczęli szturm.

Samo miasto jest pudrowane na uroczystości 9 maja. Zmieniane są tablice drogowe na rosyjskojęzyczne. Pod Melitopolem szyte są ukraińskie mundury. Mają w nie zostać ubrani cywile, przetrzymywani w obozach koncentracyjnych... filtracyjnych i pogonieni w paradzie zwycięstwa jako jeńcy. Putlin chce tryumfu w stylu rzymskich cezarów, ale nawet Kaligula miał ku temu więcej powodów, niż on. Wszystko, co robi Rosja to pokazucha i teatr. Elewacja, za którą kryje się zmurszała ruina. 

Mariupol jest pudrowany i rusyfikowany na 9 maja. 

Na pozostałych odcinkach głównie bijatyka artyleryjska. 

Władze ukraińskie twierdzą, że Rosja zamierza zrobić desant w Naddniestrzu za pomocą samolotów i śmigłowców. Trudno powiedzieć, jak mieliby to przeprowadzić, zważywszy, że muszą przelecieć przez spory kawałek Ukrainy, a samoloty podchodzące do lądowania w Tyraspolu można zestrzelić z terytorium Ukrainy. Chyba, że wykorzystane zostaną samoloty cywilne, których Ukraina nie ostrzela, z obawy, żeby nie paść ofiarą oskarżeń o strzelanie do cywilów.

W elektrowni węglowej w okupowanym Energodarze zabrakło węgla, więc przestała działać. 

Putlin przeprosił prezydenta Izraela za antysemickie słowa Ławrowa. Przeprosiny zostały przyjęte. I teraz Putlin powinien zacząć się bać. 

Edit: godzinę temu ewakuacja cywilów z Azowstalu jednak się rozpoczęła pod nadzorem ONZ.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)