Dziennik wojny - dzień siedemdziesiąty siódmy

Jedenaście tygodni.

W każdej walce przychodzi moment, w którym jeden z walczących już nie ma sił, a drugi dopiero je zbiera. Czy to ten moment?

Pod Charkowem Ukraińcy uderzyli znów z Ruskiej Łozowy na północ w kierunku granicy rosyjskiej i zajęli wieś Pytomnik. Za chwilę jednostki rosyjskie wciąż stojące w  okolicy Kozaczej Łopani będą musiały się zwijać, żeby nie znaleźć się w okrążeniu.
Twórcze rozwinięcie taktyki żabiego skoku daje wyniki. Sowieci nie mają pojęcia, gdzie nastąpi kolejne uderzenie, więc nie mogą się przygotować.

Jednostki rosyjskie wycofują się z rejonu na północ od Charkowa. Jednak na terenie rejonu białogrodzkiego gromadzone są całkiem spore siły rosyjskie. Zostaną użyte do przeciwuderzenia na pozycje ukraińskie, czy skierowane pod Ługańsk? Na razie zabezpieczają, żeby Ukraińcom nie przyszło do głowy wjechać z rozpędu do Rosji. 

Ukraińcy zaś dają sowietom do zrozumienia, że są w zasięgu rażenia ukraińskiej artylerii i lotnictwa, więc niech lepiej siedzą na czterech literach. Dziś ostrzelana została wieś Sołochy pod Białogrodem. Władze rejonowe przyznały, że w wyniku ostrzału są polegli po stronie rosyjskiej (po raz pierwszy od 11 tygodni wojny) i podjęły decyzję o jej ewakuacji. Wieczorem Białogród odwiedziły ukraińskie samoloty i podpaliły magazyn paliwa.
Coraz bardziej wygląda na to, że Rosja nie ma już nawet pozorów panowania w powietrzu, a ukraińskie lotnictwo zaczyna robić, co chce. 

Pod Izjumem na ziemię został sprowadzony kolejny rosyjski śmigłowiec Ka-52. Nasi się cieszą, bo użyto do tego wyrzutni rakiet plot Piorun polskiej produkcji. 

W samym Izjumie zarejestrowano sanitarny Mi-8 zabierający rannych. Sowieckie próby ataków na pozycje ukraińskie skończyły się porażkami. 

Wciąż trwają rosyjskie próby zdobycia Limanu, ale sowieci nie są w w stanie za jąć okolicznych wsi. Strategia ukraińska, każąca sowietom zdobywać każdą wieś po kolei dała efekt w postaci zmęczenia rosyskich jednostek. W dodatku wycofany na drugi brzeg Północnego Dońca sprzęt ciężki wraz z artylerią jest na tyle blisko, że może razić atakujących ogniem i na tyle daleko, że jest poza zasięgiem rosyjskim. 

Przy okazji dwa słowa o pracy ukraińskiej artylerii. Działa ona w sposób rozproszony. Koordynaty do ostrzału pochodzą z chmury, do której trafiają wszelkie dane wywiadowcze. Ukraińskie haubice i wyrzutnie są rozrzucone w pozornie luźny sposób, ale dający pokrycie ogniem całego terenu, w dodatku przez kilka luf jednocześnie na każdy punkt. Kierowany z dronów ostrzał spada na cele z różnych stron tak, że nie ma właściwie możliwości ukrycia się, bo zawsze przynajmniej z jednej strony cel będzie odkryty. 

Piękna praca artylerii wspieranej przez czołgi zakończyła także próbę forsowania Północnego Dońca pod Białogórówką. W rzece utonęło lub na brzegu spłonęło 30 rosyjskich pojazdów. To, co zostało na ukraińskim brzegu jest skutecznie wygniatane przez piechotę. 

Pod Białogórówką przez trzy dni Rosjanie stracili prawie 60 pojazdów
i kilka mostów pontonowych. 


Kolejna próba zajęcia południowej części Rubiżnego zakończyła się dla Rosjan porażką. 

Jakaś akcja ukraińska miała miejsce na Zaporożu, ale brak szczegółów. Władze Hulajpola wezwały mieszkańców do ewakuacji. 

Na pozostałych odcinkach względny spokój. W Mariupolu dziś ostrzeliwano zakład, ale nie próbowano go szturmować. Pojawiła się informacja o śmierci jednego ze znanych ze zdjęć obrońców, Artema Moszy, uśmiechniętego pyzatego brodacza, jak się okazuje mistrza bokserskiego. Ukraińcy też do wroga strzelają diamentami. Bo wolność nie kosztuje tanio. 

W Chersoniu zastępca prorosyjskich władz rejonowych zaproponował, żeby Rosja inkorporowała rejon jako część FR. To pośrednie przyznanie się do klęski pomysłów na referendum i republikę ludową. Ludność miejscowa tak bardzo nie chce do Rosji, że nie ma zupełnie chętnych na najniższe stanowiska urzędnicze. Trzeba ściągać "ochotników" z głębi Rosji. Przybysze zajmują opuszczone przez ewakuowanych mieszkania i kradną ich samochody. Podobnie jest z nauczycielami. Ukraińscy hurtowo odmówili uczenia według rosyjskiego programu i po rosyjsku, więc władze Rosji przenoszą przymusowo swoich. Oni jednak nie palą się do tej misji edukacyjnej i zagrozili rezygnacjami z zawodu. 

Wywiad ukraiński informuje, że na szczytach władzy w Rosji zbliża się przesilenie. Putin i jego poplecznicy mają zostać wyeliminowani. Pytanie tylko, w którą stronę pójdzie Rosja po przewrocie? I czy USA oraz UK dadzą się złapać na stary trik z "reformami"? Bo że da się na to złapać Unia Europejska, w to nie wątpię. Niemieccy przedsiębiorcy nie mogą się doczekać zniesienia sankcji. 

Litwa i Czechy uznały działania sowietów na Ukrainie za ludobójstwo. Administracja Joe Bidena chce, żeby Izba Reprezentantów uznała Rosję za państwo terrorystyczne, co wiąże się z gigantycznymi sankcjami. 

Na Ukrainie ma się rozpocząć proces pierwszego rosyjskiego bojca, oskarżonego o zbrodnie wojenne. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziennik wojny - doba dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzeciego roku (754, 755, 756, 757, 758, 759, 760)

Dziennik wojny - dni czterdziesty szósty, czterdziesty siódmy, czterdziesty ósmy, czterdziesty dziewiąty, pięćdziesiąty, pięćdziesiąty pierwszy i pięćdziesiąty drugi, pięćdziesiąty trzeci, pięćdziesiąty czwarty, pięćdziesiąty piąty, pięćdziesiąty szósty, pięćdziesiąty siódmy, pięćdziesiąty ósmy, pięćdziesiąty dziewiąty trzeciego roku (776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789))

Dziennik wojny - doba trzysta dwudziesta i trzysta dwudziesta pierwsza (685 i 686)